F1. Niemcy wpuszczą kibiców na trybuny, ale przewidziano szereg restrykcji

GP Eifel na torze Nurburgring odbędzie się z kibicami - to już oficjalna wiadomość. Lokalne władze uznały, że wpuszczenie na trybuny 20 tys. widzów nie doprowadzi do rozprzestrzenienia koronawirusa w regionie.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
start do wyścigu F1 Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: start do wyścigu F1
Wszystko wskazuje na to, że jesienne wyścigi Formuły 1 będą się odbywać z kibicami. Po tym jak zobaczyliśmy kilka tysięcy fanów na GP Toskanii, a bilety na najbliższe GP Rosji sprzedają również organizatorzy rundy w Soczi, przedstawiciele toru Nurburgring też przekazali dobre wiadomości.

Lokalni urzędnicy stwierdzili, że wpuszczenie na trybuny toru Nurburgring 20 tys. fanów nie wpłynie negatywnie na sytuację epidemiczną w regionie. Właśnie taka liczba kibiców będzie mogła maksymalnie oglądać na żywo GP Eifel w dniach 9-11 października.

Aby ograniczyć ryzyko związane z koronawirusem, wprowadzone zostaną specjalne bilety. Kibice będą ja wyświetlać na ekranach swoich smartfonów, a służby będą wyposażone w specjalne czytniki. Wszystko po to, by pracownicy obsługi toru nie musieli dotykać papierowych wejściówek i nie narażali się na zakażenie COVID-19. Do tego na całym Nurburgringu konieczne będzie stosowanie się do zasady dystansu społecznego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niemiecki piłkarz poślubił zjawiskową prezenterkę telewizyjną

Sprzedaż biletów na GP Eifel na Nurburgringu odbywać się będzie etapami - w poszczególne dni do sprzedaży trafiać będą wejściówki na kolejne sektory.

- Na tym etapie ważne jest dla nas, aby oferować bilety w różnych kategoriach cenowych. Oczywiście, w czasach koronawirusa, planowanie wszystkiego jest bardzo trudne i kosztowne. Chcemy jednak dać możliwość zakupu biletów chociaż części kibiców, tak by mogli oni w sposób bezpieczny przeżyć wyścig - powiedział Mirco Markfort, szef toru Nurburgring, którego cytuje "Motorsport".

Decyzja lokalnych urzędników nie jest zaskoczeniem, bo już ostatnie wyścigi DTM na Nurburgringu odbywały się z kibicami, choć w tym przypadku na trybuny wpuszczono tylko 10 tys. sympatyków motorsportu.

Nurburgring kilka tygodni temu rywalizował o miejsce w kalendarzu F1 na sezon 2020 z torem Hockenheim. Formuła 1 wybrała pierwszą lokalizację, po tym jak władze landu, w którym leży Hockenheim, nie chciały wydać zapewnienia, że impreza odbędzie się z kibicami na trybunach.

Kibice, którzy wejdą na trybuny podczas GP Eifel będą musieli przez całą sesję oglądać rywalizację najlepszych kierowców świata w maseczkach ochronnych. Każda trybuna będzie mieć też wyznaczone miejsca parkingowe, tak aby nie dochodziło do kontaktu pomiędzy osobami. Również na sektorach wyznaczone będą konkretne miejsce, które można będzie zająć.

Ceny najtańszych biletów, obejmujących piątek, sobotę i niedzielę, zaczynają się od 199 euro.

Czytaj także:
Alfa Romeo chce potwierdzić progres w GP Rosji
Netflix będzie towarzyszyć Hamiltonowi podczas GP Rosji

Czy organizowanie wyścigu F1 z kibicami to dobry pomysł w obecnej sytuacji?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×