F1. Alfa Romeo myśli o przyszłości. W marcu kluczowa decyzja
Alfa Romeo szykuje się do sezonu 2021, ale ma też świadomość, że kolejny rok przyniesie rewolucję techniczną w F1. Dlatego już w marcu zapadnie kluczowa decyzja ws. tego, kiedy skupić się nad bolidem na kampanię 2022.
- Odpowiednie plany zostały już nakreślone na papierze. Zaczęliśmy myśleć nad sezonem 2022 w styczniu. Następnie przez kilka tygodni będziemy równolegle pracować nad bolidami na rok 2021 i 2022. Później zajmiemy się już tylko tą drugą konstrukcją - powiedział GP Fans Global Frederic Vasseur, szef Alfy Romeo.
Kiedy nastąpi moment porzucenia rozwoju modelu z sezonu 2021? Tu wiele zależeć będzie m.in. od wyników zimowych testów F1, do których dojdzie w połowie marca w Bahrajnie. - Pytanie, gdzie będziemy na początku marca? Czy warto będzie inwestować i rozwijać tegoroczną konstrukcję? Musimy pamiętać, że różnice w dochodach między zespołami są ogromne - dodał szef Alfy Romeo.
- W przypadku nowego projektu, który rozpoczyna się od zera, sensowne jest poświęcenie mu jak najwięcej uwagi. Należy go rozpocząć jak najwcześniej, bo właśnie wtedy można osiągnąć największe wzrosty. To może się przełożyć na sporą liczbę punktów - stwierdził Vasseur.
W prace rozwojowe w Hinwil mocno zaangażowany ma być Robert Kubica. Już jesienią ubiegłego roku Vasseur mówił, że jest zadowolony z pracy Polaka i chce, aby w trakcie kolejnej kampanii F1 miał on jeszcze więcej do powiedzenia w zespole. Może się to przełożyć m.in. na większą liczbę jazd Kubicy w piątkowych treningach F1.
Czytaj także:
Ekolodzy wygrali z F1
Mercedes ma bolid, ale nie ma kierowcy