GP Austrii: wygrani i przegrani

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Wyścig w Austrii zakończył się drugą wygraną w sezonie w wykonaniu Valtteriego Bottasa. Po małym karambolu na pierwszym zakręcie kilku kierowców straciło szansę na dobry wynik.

1
/ 6

Największy wygrany - Valtteri Bottas

Po drugiej wygranej w karierze oraz obecnym sezonie Valtteri Bottas drobnymi kroczkami próbuje włączyć się do walki o tegoroczny tytuł. Po zawodach w Austrii otrzymał zasłużenie statuetkę dla Kierowcy Dnia za wygraną po utrzymaniu pierwszej pozycji startowej. Długo naciskał go Sebastian Vettel. Trudno powiedzieć czy Lewis Hamilton wygrałby z większą przewagą. Na Silverstone Bottas może potwierdzić ostatecznie na co stać go w tym sezonie.

2
/ 6

Najszybszy w GP Austrii - Lewis Hamilton

- Byłem najszybszym kierowcą tego wyścigu, chociaż go nie wygrałem - tak swój występ w GP Austrii zakończony na czwartej pozycji skomentował Lewis Hamilton. Nie są to słowa rzucone na wiatr. Brytyjczyk finiszował na Red Bull Ringu z najlepszym okrążeniem, a przy okazji pokonał go z największą średnią prędkością w obecnym sezonie. Nie zmienia to faktu, że GP Austrii spisane zostało przez niego na straty po utracie kolejnych 6 punktów do Vettela.

ZOBACZ WIDEO Fighting Spirit Wrestling 2017 #28 (zapowiedź) (WIDEO)

3
/ 6

Najwięksi szczęściarze w GP Austrii - Williams

Jeśli kończysz kwalifikacje na pozycjach 17. i 18. nie możesz głośno zapowiadać walki o punkty. W Williamsie przyjęli ten wynik z wielką pokorą. Rozpoczęła się analiza błędów, która przyniosła wymierne skutki już w niedzielę. Felipe Massa i Lance Stroll na mecie GP Austrii zdobyli dla swojego zespołu 3 punkty. Rezultat ten zasługuje na jeszcze większy podziw niż awans z 8. na 4. miejsce w wykonaniu Lewisa Hamiltona.

4
/ 6

Najwięksi pechowcy - Fernando Alonso i Max Verstappen

Kierowca Red Bull Racing nie dotrwał w Austrii nawet do pierwszego zakrętu. Nielepiej poszło Fernando Alonso, który po ledwie jednym okrążeniu również trafił do alei serwisowej, skąd oglądał dalszą część wyścigu. Obaj kierowcy liczyli w Austrii na punkty. Wszystko zaprzepaścił Daniił Kwiat uderzając w pierwszym zakręcie w bolid McLarena, a ten w maszynę prowadzoną przez Verstappena.

5
/ 6

Najsłabszy występ - Daniił Kwiat

Wspomniany wcześniej Daniił Kwiat najpierw zawalił wyścig dwójce Alonso-Verstappen, a później sam został najgorszym kierowcą niedzielnych zawodów w Spielbergu. Po mini-karambolu na pierwszym zakręcie, Rosjanin dojechał ostatecznie do mety na ostatniej pozycji, będąc dublowanym trzykrotnie jako jedyny tego dnia. To był również dzień Toro Rosso po tym jak z powodu awarii bolidu wycofać musiał się Carlos Sainz jr..

6
/ 6

Najbardziej regularny - Daniel Ricciardo

Spoglądając na to jak wiele problemów mechanicznych dotyka w tym sezonie Maxa Verstappena, aż trudno podejrzewać Red Bulla o taką regularność jaką prezentuje w ostatnich miesiącach Daniel Ricciardo. Australijczyk w Austrii piąty raz z rzędu stanął na podium. Takim wynikiem nie może pochwalić się żaden kierowca Ferrari i Mercedesa, którzy w tym sezonie są znacznie szybsi od austriackiego zespołu.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)