Kolejny raz potwierdza się, że play-off w futsalu to moment, na który kibice piłki halowej czekają przez cały sezon. Nie brakowało emocji w ćwierćfinałach. Podobnie jest w półfinałach, które rozpoczęły się w środę.
W Bielsku-Białej, wciąż panujący mistrz Rekord, kolejny raz doprowadził do rzutów karnych. W spotkaniu, z najlepszym w fazie zasadniczej, Piastem Gliwice obie drużyny po golu zdobyły w końcówce regulaminowego czasu.
W dogrywce bramki nie padły. W konkursie rzutów karnych mylili się tylko gospodarze, w tym kolejny raz jeden z najlepszych zawodników ligi Matheus Ferreira. Ostatecznie Piast wygrał 4:3 i już w sobotę może świętować awans do finału.
Do niespodzianki doszło w Lesznie. Wicelider Constract 2:3 przegrał z GI Malepszy Arth Soft. Leszczynianie, jeśli w sobotę wygrają w Lubawie, ewentualnie w decydującym spotkaniu w niedzielę, mogą znaleźć się w finale. Jeśli wyeliminują Konstruktorów, to po czterech sezonach zmieni się skład zespołów na ligowym podium.
Dodajmy, że w spotkaniu nie brakowało kontrowersji. Po meczu goście mieli duże pretensje do sędziów, którzy nie uznali Constraktowi dwóch goli.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Pokazał, ile ma koszulek Messiego. To coś więcej niż kolekcja
Półfinały (do dwóch zwycięstw):
Rekord Bielsko-Biała - Piast Gliwice 1:1 (1:1, 0:0) k. 3:4
Eric Panes 36' - Matheus Ferreira (sam.) 36'
Stan rywalizacji (do dwóch zwycięstw): 0:1.
GI Malepszy Arth Soft Leszno - Constract Lubawa 3:2 (2:1)
Rajmund Siecla 7', Jakub Molicki 20', Albert Betowski 23' - Pedrinho 5', Jakub Raszkowski 32'
Stan rywalizacji (do dwóch zwycięstw): 1:0.
Oglądaj NA ŻYWO mecze Fogo Futsal Ekstraklasy! (link sponsorowany)