Mecz futsalu z udziałem litewskich zespołów FK Spartakas i FK Sirvintos zakończył się remisem 6:6. Gospodarze uratowali jeden punkt w ostatniej minucie. Bohaterem został Artur Semasko, a gol padł w niesamowitych okolicznościach.
Szarżujący na bramkę gości Semasko potknął się i przewrócił. Wydawało się, że szansę na wyrównanie diabli wzięli. Za moment jednak Semasko... odbierał gratulacje od kolegów! Jeden z nich zagrał piłkę wzdłuż bramki i trafił leżącego zawodnika w głowę.
One of the most awkward goals scored in #futsal. With this goal FK Spartakas managed to get a 6:6 draw against FK Širvintos on the last minute of the game. #Lithuania pic.twitter.com/W35N0cGpDB
— Aurimas Adomaitis (@AdomaitisAuris) 26 stycznia 2018
Piłkarzom gości pozostało jedynie złapać się za głowy. Tak kuriozalnego gola w futsalu chyba jeszcze nie było!
ZOBACZ WIDEO: Puchar Ligi: trzy gole w rewanżu. Arsenal zagra w finale [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Oglądaj NA ŻYWO mecze Fogo Futsal Ekstraklasy! (link sponsorowany)