Wielokrotna mistrzyni olimpijska nie wytrzymała

Getty Images / Naomi Baker / Na zdjęciu: Simone Biles
Getty Images / Naomi Baker / Na zdjęciu: Simone Biles

Gimnastyczka Simone Biles wdała się w mediach społecznościowych w spór z pływaczką Riley Gaines. Jego tematem był udziału osób transpłciowych w sporcie kobiet. Padły mocne słowa.

W tym artykule dowiesz się o:

Temat udziału osób transpłciowych w sportowej rywalizacji budzi ogromne kontrowersje. Większość środowiska, szczególnie kobiecego, sprzeciwia się dopuszczania takich zawodniczek do zawodów. Nie brakuje też jednak sportsmenek prezentujących zupełnie odmienne stanowisko.

Do drugiej grupy zalicza się Simone Biles. Siedmiokrotna mistrzyni olimpijska wdała się w publiczną wymianę zdań z Riley Gaines, byłą pływaczką i czołową amerykańską feministką. Konflikt wyniknął z krytyki pod adresem transpłciowej softballistki Marissy Rothenberger.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niezwykłe sceny w USA. Jak ona to wygrała?!

Drużyna 17-letniej zawodniczki, Chamlin Park, niedawno wygrała Mistrzostwa Stanu Minnesota wśród studentów. Gaines udostępnił w mediach społecznościowych zdjęcie zespołu z mocnym opisem. "Komentarze są zbędne. Można się tego spodziewać, gdy twoją główną gwiazdą jest chłopiec" - skwitowała była pływaczka, która od dawna piętnuje tego typu sportowców.

Tym razem Biles postanowiła zdecydowanie zareagować. "Jesteś naprawdę chora. To słowa nic niewartej nieudacznicy. Powinnaś zrozumieć społeczność trans i może znaleźć sposób, aby sport stał się inkluzywny lub stworzyć nową kategorię, w której sportowcy transpłciowi będą czuli się bezpiecznie" - skwitowała.

"Może warto ustanowić kategorię dla osób transpłciowych we wszystkich dyscyplinach sportu. Ale zamiast tego... znęcasz się nad nimi... Jedno jest pewne, nikt w sporcie nie jest bezpieczny, gdy jesteś w pobliżu. Znajdźcie kogoś do znęcania się w swoim rozmiarze. Jak na ironię, będzie to mężczyzna" - dodała Biles.

Riley Gaines odpowiedziała na zarzuty Biles, wyrażając zaskoczenie osobistym atakiem i broniąc swojej pozycji. "Błagam, mam 152 cm wzrostu. To rozczarowujące. Mój punkt widzenia jest najmniej kontrowersyjny. Możecie zrozumieć mężczyzn kradnących tytuły mistrzowskie dziewczętom dzięki swojej przewadze fizycznej. Mężczyźni nie mają miejsca w kobiecym sporcie, i mówię to z całą odpowiedzialnością" - skwitowała była pływaczka.

Dyskusja ta oraz stanowisko Biles są za oceanem odbierane jako początek jej kariery politycznej. Siedmiokrotna mistrzyni olimpijska w gimnastyce sportowej od lat wyraża jasne poparcie dla Partii Demokratycznej.

Komentarze (3)
avatar
speed01
14.06.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Partia Demokratyczna = Partia Oszustów. 
avatar
APATOR 1976
8.06.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Są tylko dwie płci: mężczyzna i kobieta! Takie są prawa Boga oraz natury i nic, ani nikt nie może tych praw zmienić!!!!! 
avatar
collins02
8.06.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Gaines,trzymaj się!!! 
Zgłoś nielegalne treści