Andrzej Słowakiewicz (Stoczniowiec): Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu tutaj w Jastrzębiu, które przed sezonem był kandydatem do medalu. Wszystko w tym kierunku było robione. Przez dwie tercje konsekwentnie graliśmy na cztery ataki. Zdawaliśmy sobie sprawę z problemów kondycyjnych Jastrzębia. Konsekwencja sprawiła, że padła czwarta bramka i myślę, że zasłużenie wygraliśmy.
Ales Tomasek (JKH GKS): Wiemy jak wygląda nasza sytuacja w lidze. Po czterech porażkach pod rząd wiedzieliśmy, że musimy zagrać na sto procent od początku. Jednak szybko straciliśmy bramkę. Wszystkie gole, które straciliśmy to były takie błędy, które nie powinny mieć w ogóle miejsca. Z drugiej strony nie wykorzystaliśmy sytuacji, których wydaje mi się, że mieliśmy trochę więcej niż Stoczniowiec. Jednak w ostatniej tercji goście grali już to co potrzebowali. Wyrzucali skutecznie krążek, dobrze bronili. Po dwóch tercjach w naszym wykonaniu było widać, że chcemy wygrać. Graliśmy dobrze ciałem, wrzucaliśmy krążek. Brakuje nam jednak goli, bez których wygrać się nie da.