"Kolejny mecz walki w Ostrawie. Wielkie serce zostawione na lodzie. Polacy przegrali z USA 1:4. To teraz prośba do Amerykanów, żeby pokonali Kazachów" - napisał Rafał Smoliński z WP SportoweFakty.
"Ciekawe, czy amerykańscy komentatorzy mówią, że 'dzisiaj w hokeju nie ma już słabych rywali'" - zastanawiał się Marek Bobakowski z naszej redakcji po udanym występie Biało-Czerwonych.
"To był dla mnie zaszczyt komentować taki mecz. Dobranoc" - wyjawił Grzegorz Michalewski z Polsatu Sport.
"Jesteśmy pewni, że ta hierarchia bramkarzy u Probierza jest nienaruszalna? Bo John Murray mógłby się przydać na Euro" - zastanawiał się Sebastian Warzecha z Weszło, który był pod wrażeniem formy polskiego golkipera.
"Polska pierwszą tercję grała jak równy z równym, a może nawet lepszy, przeciwko Stanom Zjednoczonym. Później przegraliśmy 1:4, ale jeśli zagramy takie 30 minut z Kazachstanem, to powinniśmy wyrobić przewagę bramkową i być w stanie ją utrzymać. BRAWO BIAŁO-CZERWONI!" - podsumował Michał Rusztel z nhlw.pl, komentujący hokej w TVP Sport i Viaplay.
"Nie bylo 'obciachu' czy dwucyfrówki od USA na hokejowych mistrzostwach świata. To był naprawdę dobry HOKEJ. Zwłaszcza pierwsze 30 minut. 1:4 to przyzwoity wynik i ujmy nie przynosi. Z 6 meczów w sezonie z takimi rywalami i... Jesteśmy za 20 drużynami w MS Elita" - podsumował komentujący to spotkanie Marek Dudek z Polsatu sport.
"Mówiąc oględnie nie mamy dziś szczęścia do decyzji sędziów. Drugi gol baaardzo kontrowersyjny, do tego sędziowie odpuścili USA co najmniej dwie ewidentne kary. Jaja, że Amerykanie potrzebują ich pomocy w meczu z nami" - ocenił Marcin Iwankiewicz z TVP Sport i Viaplay.
ZOBACZ WIDEO: Czerkawski po karierze miał mnóstwo zajęć. Teraz zdradza, kim jest dziś