Nie oznacza to jednak, że Marian Frąckiewicz przestanie lobbować na rzecz toruńskiego hokeja. W klubie rozważa się możliwość powierzenia mu funkcji prezesa honorowego. Klub musi szukać sternika w bardzo trudnym momencie. TKH ma za sobą nieudany sezon oraz nie udało się jeszcze porozumieć ze sponsorem strategicznym. Na chwilę oebcną pełniącym obowiązki prezesa został dyrektor klubu, Paweł Gurtkowski.
Mieli prezesa przez miesiąc
Toruńscy hokeiści znów zostali bez prezesa. Ze wzglęów prawnych z tej funkcji zrezygnować musiał Marian Frąckiewicz. Radny miasta nie może pełnić żadnych funkcji w stowarzyszeniu.