W ramach mistrzostw świata dywizji 1A rozgrywanych w Sfantu Gheorghe reprezentacja Polski odniosła drugie zwycięstwo w regulaminowym czasie gry. W poniedziałek Biało-Czerwoni po niełatwym boju wygrali z Japończykami 2:1 (więcej tutaj).
Na otwarcie wyniku trzeba było poczekać do 7. minuty. To wówczas Polacy przeprowadzili świetną akcję w tercji obronnej rywali. Dominik Paś dostrzegł pozostawionego bez opieki Olafa Bizackiego i podał do niego krążek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Karolina Kowalkiewicz nie kryła entuzjazmu. "Odkryłam nową pasję!"
26-letni obrońca nie zastanawiał się dwa razy. Huknął spod niebieskiej linii i strzelił kapitalnego gola. Potężne uderzenie całkowicie zaskoczyło japońskiego bramkarza Issę Otsukę, który nie miał szans na skuteczną interwencję.
"Olaf Bizacki znakomicie przymierzył i otworzył wynik starcia z Japonią" - napisano na profilu stacji Polsat Sport na platformie X, na którym zamieszczono wideo z tej sytuacji (zobacz je poniżej).
Drugą bramkę dla Polaków zdobył jeszcze w pierwszej tercji Patryk Krężołek. Japończycy strzelili tylko kontaktową bramkę w ostatnich sekundach meczu, gdy okres gry w przewadze wykorzystał Yuto Osawa.
Kolejny mecz Polacy rozegrają w środę (30 kwietnia) o godz. 15:00. Wówczas to ich przeciwnikami będą Włosi. Awans do elity wywalczą tylko dwie najlepsze drużyny turnieju w Sfantu Gheorghe. Natomiast najgorszy zespół spadnie do dywizji 1B.