Wielka bójka w finale Pucharu Stanleya. Hokeiści skoczyli sobie do gardeł (wideo)

Twitter / BR_OpenIce / Na zdjęciu: bójka podczas meczu Florida Panthers - Edmonton Oilers
Twitter / BR_OpenIce / Na zdjęciu: bójka podczas meczu Florida Panthers - Edmonton Oilers

Działo się podczas trzeciego meczu rywalizacji o Puchar Stanleya. Hokeiści Florida Panthers pokonali Edmonton Oilers 6:1. W trzeciej tercji zawodnicy obu drużyn nie wytrzymali i w ruch poszły pięści.

W tym artykule dowiesz się o:

Po dwóch meczach finału play-off ligi NHL był remis 1-1. Tym razem rywalizacja przeniosła się do Sunrise. Gospodarze, ekipa Florida Panthers, wykorzystali przewagę własnego lodowiska i pewnie zwyciężyli Edmonton Oilers 6:1.

W połowie trzeciej tercji, gdy "Pantery" prowadziły 5:1, doszło do wielkiej bójki z udziałem 10 zawodników na lodzie. Sędziowie musieli trochę poczekać, aż sytuacja się uspokoi (zobacz wideo poniżej). Na wszystkich uczestników nałożono kary, a potem gra mogła być kontynuowana.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niezwykłe sceny w USA. Jak ona to wygrała?!

Mimo ukarania winnych sytuacja na lodzie cały czas była napięta. W ostatnich minutach meczu nie zabrakło kolejnych fauli. W efekcie posypały się następne wykluczenia. W całym spotkaniu sędziowie nałożyli aż 140 minut kar.

Ten wieczór nie należał do "Nafciarzy", którzy chcą uniknąć powtórki z zeszłego roku. Wówczas przegrali serię o Puchar Stanleya w siedmiu meczach właśnie z "Panterami". W poniedziałkowy wieczór emocje wzięły górę, a sędziowie mieli pełne ręce roboty.

Tymczasem gospodarze szybko wzięli się do pracy. Wynik meczu już w 1. minucie otworzył doświadczony napastnik Brad Marchand. Potem podwyższył Carter Verhaeghe i pierwsza tercja zakończyła się wynikiem 2:0.

Gdy Corey Perry strzelił kontaktowego gola w 22. minucie, zanosiło się na podobne emocje jak podczas dwóch spotkań w Edmonton, które zakończyły się po dogrywce. Tymczasem Sam Reinhart i Sam Bennett szybko odpowiedzieli i hokeiści z Florydy odskoczyli na 4:1.

Aaron Ekblad podwyższył rezultat spotkania na 5:1. Potem doszło do bójki, o której była mowa wyżej. Finalnie wynik meczu ustalił na 6:1 Evan Rodrigues. Był to trzeci gol zdobyty w przewadze przez gospodarzy.

Drużyna "Panter" objęła prowadzenie 2-1 w finałowej rywalizacji i potrzebuje jeszcze dwóch zwycięstw, aby ponownie sięgnąć po Puchar Stanleya. Czwarte spotkanie odbędzie się w Sunrise na Florydzie w nocy z czwartku na piątek o godz. 2:00 czasu polskiego.

Florida Panthers - Edmonton Oilers 6:1 (2:0, 2:1, 2:0)
(Marchand 1', Verhaeghe 18', Reinhart 23', Bennett 28', Ekblad 44', Rodrigues 57' - Perry 22')

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści