Przerwana seria Szarotek - relacja z meczu Comarch Cracovia - Wojas Podhale Nowy Targ

Do lidera PLH Comarch Cracovii przyjeżdżał zespół z Nowego Targu, który w tym roku nie zaznał jeszcze porażki. Oba zespoły miały sobie wiele do udowodnienia. Mecz zapowiadał się bardzo ciekawie - i tak rzeczywiście było. Ostatecznie mistrz Polski z Krakowa zwyciężył 5:3, inkasując tym samym komplet punktów.

Początek meczu zwiastował dobre widowisko. Pasy zaczęły bardzo dynamicznie i agresywnie. Szarotki grały uważnie w obronie i czyhały na dogodne kontry. Po pierwszych pięciu minutach wydawało się, że to Cracovia lepiej weszła w ten mecz. Najpierw sam na sam z Krzysztofem Zborowskim wyjechał Marian Csorich, minutę później Michał Radwański huknął jak z armaty. Jednak w obu sytuacjach szczęśliwie i skutecznie interweniował bramkarz Podhala. Goście jednak groźnie kontrowali. Najpierw obronę Cracovii postraszył Kasper Kryniczka a chwilę później hala przy Siedleckiego ucichła po tym jak Damian Kapica po składnej akcji wymanewrował Marka Rączke i Podhale objęło prowadzenie. Bramka ta nie zmieniła jednak obrazu gry. Pasy naciskały a Podhale mądrze się broniło.

Druga tercja zaczęła się od mocnego akcentu gości z Nowego Targu. Najpierw groźnie strzelał Kapica potem dobijał Marcin Kolusz. Za każdym razem Rączka wychodził z opresji. Potem nastąpiła 27. minuta, która wstrząsnęła Podhalem i pokrzyżowała plany trenera Milana Jancuski. Silny strzał oddał Leszek Laszkiewicz a kierunek krążka nieznacznie zmienił Damian Słaboń i licznie zgromadzona krakowska publiczność oszalała ze szczęścia. Kibice jeszcze nie zdążyli usiąść a kilkanaście sekund później, tuż po wznowieniu Mikołaj Łopuski znalazł się oko w oko ze Zborowskim i sytuacji nie zmarnował. Potem swoim kunsztem mógł wykazać się Rączka po akcji Krystiana Dziubińskiego jednak w 36 minucie był bezradny po strzale Piotra Kmiecika z bliskiej odległości. Radość Podhala z remisu trwała...24. sekundy! Filip Drzewiecki dokładnym podaniem obsłużył Jarosława Kłysa i na tablicy świetlnej mieliśmy już 3:2. Po tym golu mecz znowu wrócił do schematu Cracovia atakuje - Podhale gra z kontry.

Początek trzeciej tercji mógł odmienić losy tego spotkania. Mógł, gdyby Szarotki wykorzystały grę w podwójnej przewadze. Zamknięta w swojej tercji Cracovia dzielnie się jednak broniła, a gdy tylko skończyły się kary bardzo aktywny w tym spotkaniu David Musial podał do Radwańskiego, który między parkanami Zborowskiego znalazł miejsce na wstrzelony krążek. Cracovia nieco odetchnęła a powietrze jakby uszło z zespołu Podhala. Akcje raz za razem rozgrywały się w okolicach bramki Zborowskiego i na efekty nie trzeba było długo czekać. Piękna akcję Patryka Noworyty i Jarosława Kłysa kończy w swoim stylu strzałem z prawej strony Grzegorz Pasiut. Ta bramka jakby obudziła śpiące Podhale, które w końcówce meczu pokazało prawdziwy góralski charakter. Na niecałe trzy minuty przed końcem spotkania Kolusz wykłada gumę Kmiecikowi, a ten ustala wynik meczu na 5:3.

Obaj trenerzy narzekali po meczu na grę obronną swoich zawodników, jednak dzięki temu oglądnęliśmy dziś bardzo dobre spotkanie. Comarch Cracovia może się po nim wygodnie rozsadowić na fotelu lidera. Wojas Podhale Nowy Targ co prawda nie podtrzymało zwycięskiej passy jednak z taka grą wstydu swoim kibicom nie przyniosło i może z optymizmem przygotowywać się do kolejnych meczów.

Comarch Cracovia - Wojas Podhale Nowy Targ 5:3 ( 0:1, 3:1, 2:1 )

0:1 - Damian Kapica (Marcin Kolusz, Maciej Sulka) 7' 5/4

1:1 - Damian Słaboń (Leszek Laszkiewicz) 28' 5/4

2:1 - Mikołaj Łopuski (David Musial, Mariusz Dulęba) 28'

2:2 - Piotr Kmiecik 35'

3:2 - Jarosław Kłys (Filip Drzewiecki, Grzegorz Pasiut) 35'

4:2 - Michał Radwański (David Musial) 42'

5:2 - Grzegorz Pasiut (Patryk Noworyta, Jarosław Kłys) 54'

5:3 - Piotr Kmiecik (Marcin Kolusz) 57'

Składy:

Comarch Cracovia: Rączka (Radziszewski) - Csorich (4), Bondarevs, L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz - Dudaś (2), Dulęba, Radwański, Musial, Łopuski - Noworyta, Kłys, Piotrowski, Pasiut, Drzewiecki (2)- Guzik, Wajda, Biela (2), Rutkowski, Witowski.

Wojas Podhale Nowy Targ: Zborowski (Furca) - Ivićić (4), Sroka, Kapica, Kolusz, Kmiecik - Dutka (2), Suur, Ziętara, Voźnik, Bryniczka - Galant, Łabuz, Malasiński, Dziubiński (2), Gruszka (2) - Sulka, Gaj, Kret.

Kary: Comarch Cracovia - 10, Wojas Podhale Nowy Targ - 10 minut.

Najlepszy zawodnik gospodarzy: David Musial.

Najlepszy zawodnik gości: Krzysztof Zborowski.

Najlepszy zawodnik meczu: David Musial.

Widzów: 1800.

Źródło artykułu: