Tymi bramkami odkupiłem własne błędy w obronie - rozmowa z obrońcą Naprzodu Janów, Miroslavem Zatko

W piątkowym spotkaniu janowianie odnieśli czwarte zwycięstwo z rzędu. Ty razem okazali się lepsi od Wojasa Podhale Nowy Targ, wygrywając po rzutach karnych 5:4. Po spotkaniu rozmawialiśmy z autorem dwóch bramek, obrońcą Naprzodu Janów, Miroslavem Zatko.

W tym artykule dowiesz się o:

Bartłomiej Czaja: Udało wam się wywalczyć zwycięstwo. Jesteś zadowolony z tego spotkania?

Miroslav Zatko: Mecz był ciężki, ale na szczęście zwycięstwo trafia do nas i to najbardziej nas cieszy.

To już czwarte zwycięstwo z rzędu. Czy to zmiana trenera na was tak wpłynęła?

- Na pewno atmosfera poprawiła się, ostatnio sporo trenujemy i pomału widać efekty tej pracy. Liczymy wciąż na jeszcze lepszą grę, trener Kulawik cały czas ostro z nami ćwiczy. Teraz liczymy na następne zwycięstwa, aby dobrze wejść w najważniejszą część sezonu.

W spotkaniu z Wojasem zaprezentowaliście dwa oblicza Naprzodu. Z czego to wynikało?

- Pierwsza tercja w ogóle nam nie wyszła. Graliśmy, sztywno i chaotycznie. Nie jeździliśmy po lodzie, lecz staliśmy w miejscu nie zagrażając przeciwnikowi. Druga i trzecia tercja, to już lepsza gra w naszym wykonaniu, choć nie do końca możemy być zadowoleni. Mecz był do wygrania już w regulaminowym czasie gry.

Koledzy z drużyny już trzeci raz zawdzięczają ci zwycięstwo. Chyba powinni ci jakoś to wynagrodzić?

- Nie, ja zawiniłem przy dwóch bramkach i ten karny odkupił moje winy. Niepotrzebnie zostawiłem dwukrotnie napastników i przez to straciliśmy bramkę. Koledzy nie są mi nic winni (śmiech, dop.red.).

Było to trzecie spotkanie w Janowie, które kończy się dogrywką lub serią rzutów karnych. Fundujecie sporo emocji swoim kibicom.

- Kibice przychodzą coraz liczniej, a ich pomoc jest nam bardzo przydatna. Kibice powinni być zadowoleni, że fundujemy im takie emocję w każdym meczu i to powinno ich jeszcze bardziej zachęcić do dopingu.

Następne spotkanie rozegracie w Krakowie z wiceliderem. Czyżby kolejna niespodzianka w waszym wykonaniu?

- Jak najbardziej chcielibyśmy tego zwycięstwa w tabeli nie awansujemy już wyżej, ale te zwycięstwa poprawią morale i atmosferę w zespole. Teraz jest to dla nas niezbędne.

W Nowym Targu będziecie walczyć o bonus?

- Postaramy się, ale jak nam wyjdzie spotkanie w Nowym Targu to się niedługo okaże. Oby nie tak jak ostatnie spotkaniu u nich. (Wojas wygrał 8:4, przyp. red)

Niedługo rozpoczyna się faza play-off. Jakie oczekiwania?

- Wszystko będzie zależało od losowania, ale wierzę, że możemy wygrać z każdym i sprawić nie jedną niespodziankę w tych rozgrywkach.

Komentarze (0)