W Krakowie mróz i grad… goli - relacja z meczu Comarch Cracovia - Akuna Naprzód Janów

Niska temperatura oraz transmisja meczu piłkarzy ręcznych nie zachęcały do odwiedzenia lodowiska w Krakowie. Ci jednak, którzy zdecydowali się obejrzeć niedzielne spotkanie nie żałowali, zobaczyli bowiem aż szesnaście bramek! Pasy pewnie pokonały Naprzód Janów 13:3 (4:0, 4:0, 5:3).

Początek meczu rozpoczął się tradycyjnie od ataków Cracovii. Widać było, że Naprzód chce spokojnie zagrać z tyłu, a swoich szans będzie szukał w szybkich kontratakach. Taktyka ta sprawdzała się do szóstej minuty. Wtedy to wzrósł napór Pasów. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Z prawej strony silnie uderzał Filip Drzewiecki, krążek odbił się od szczęśliwie do tej pory interweniującego Michała Elżbieciaka i z metra do bramki wstrzelił go rozpędzony Michał Piotrowski. Ten gol podłamał gości z Janowa, a zespół Cracovii zmotywował do zdecydowanych ataków. Po dwóch minutach wydawało się, że Naprzód nieco się otrząsnął. Zawodnicy gości momentami zamykali Comarch Cracovię w jej tercji, jednak efektów nie było widać. Sytuacja szybko wróciła do normy przez niefrasobliwość Marcina Słodczyka który nieporadnie starał się wyprowadzić krążek ze swojej tercji. Na to czekał tylko Martin Dudaš który z łatwością odebrał krążek graczowi z Janowa i piekielnie silnym strzałem zdobył bramkę na 2:0. Od tego momentu Naprzód nie kwapił się do ataków (odnotować jedynie można niegroźny strzał Marka Sowińskiego z którym bez trudu poradził sobie Rafał Radziszewski) a Cracovia czekała na błędy gości. Doczekała się na dwie minuty przed końcem tercji. Najpierw składną akcję rozegrała dwójka Filip Drzewiecki - Grzegorz Pasiut, jednak ten ostatni nie trafił w krążek. Po chwili gracz z 19 na koszulce zrehabilitował się w pełni przejmując krążek w tercji przeciwnika i zdobywając gola na 3:0. Kiedy wydawało się, że zawodnicy myślami byli już w szatni krążek przed bramką Elżbieciaka odebrał Daniel Laszkiewicz i drugim strzałem pokonał Michała Elżbieciaka.

Drugą tercje rozpoczął w przewadze zespół gości. Jednak nawet przewaga jednego zawodnika nie pomogła w tym dniu Naprzodowi, a co gorsza w chwile po tym jak skończyła się kara Mikołaja Łopuskiego stracili piątą bramkę. W tym momencie sędzia mógł już odgwizdać koniec spotkania. Widać było, że goście z Janowa zupełnie stracili ochotę do gry. W trzydziestej minucie mieliśmy kolejna składna akcja grających w przewadze gospodarzy. Ze środka pola krążek uderzył Michał Radwański, krążek w lewą stronę odbija bramkarz Naprzodu. Tam już czekał na gumę David Musial i na lodowisku przy ulicy Siedleckiego mieliśmy już 6:0! W tym momencie nie wytrzymał trener gości Krzysztof Kulawik i za Michała Elżbieciaka wprowadził na lód Piotra Jakubowskiego. Zmiana ta, oraz gra w przewadze dodała nieco animuszu graczom Naprzodu i zaczęli oni groźnie poczynać sobie pod bramką Radziszewskiego. Starał się jak mógł Adrian Kurz jednak jego dwa groźne strzały obronił bramkarz Cracovii. Gdy oba zespoły grały już w pełnych składach okazało się, że na nic trenerowi Kulawikowi nie zdała się zmiana bramkarza. Najpierw pokonali go na spółkę Igor Bondarevs wraz z braćmi Laszkiewiczami, a w chwilę później Jakubowski ponownie wyciągał krążek z sieci. Środkiem, przez dziurawą jak ser szwajcarski w tym dniu obronę Naprzodu przedarł się Mikołaj Łopuski i na raty pokonał bezradnego bramkarza gości. Wynik 8:0 chyba bardzo zdenerwował Miroslava Zatko bo tuż przed końcem drugiej tercji brutalnie sfaulował Michała Piotrowskiego i trafił na ławkę kar.

Przerwa wyraźnie nie podziałała uspokajająco na zawodników bo zamiast oglądać dobre spotkanie byliśmy świadkami kilku przepychanek. Na lodzie z powodu kar zrobiło się nieco luźniej, a tę sytuację lepiej wykorzystali gracze Naprzodu, którzy zdobyli pierwszą w tym meczu bramkę. Ładną kontrę gości zakończył strzałem z lewej strony Andrzej Gretka. Potem na lodzie mieliśmy festiwal kar, radosny hokej i grad goli. Najpierw krążek po strzale Davida Musiala trącił jeszcze Michał Radwański, a chwilę później drugą bramkę dla grającego w osłabieniu Naprzodu zdobył Marek Pohl.Od tego momentu przez blisko pięć minut na lodzie nie było czego oglądać. Ten marazm niespodziewanie przerwali goście, którzy po składnej akcji zdobyli trzecią bramkę. Bramka ta dała sygnał do ataku… gospodarzom! Bardzo dobrze dysponowana tego dnia dwójka Łopuski - Musial rozegrała szybką akcję, którą kończy kąśliwym strzałem tego ostatniego. Czech miał również swój udział przy kolejnej bramce. Tym razem to on dogrywał do Radwańskiego, który pokonał rozpaczliwie interweniującego Jakubowskiego. To jednak nie był koniec! W ostatniej minucie obudził się mniej tego dnia widoczny Leszek Laszkiewicz. Laszka przeprowadził w swoim stylu dwie szybkie akcje i końcowa syrena obwieściła koniec tego spotkania gdy na tablicy świetlnej widniał wynik 13:3!

Comarch Cracovia - Akuna Naprzód Janów 13:3 (4:0, 4:0, 5:3)

1:0 - Michał Piotrowski (Filip Drzewiecki) 6'

2:0 - Martin Dudaš 12'

3:0 - Grzegorz Pasiut 18'

4:0 - Daniel Laszkiewicz 20'

5:0 - David Musial 22'

6:0 - David Musial (Michał Radwański, Mikołaj Łopuski) 30' 5/4

7:0 - Igor Bondarevs (Leszek Laszkiewicz, Daniel Laszkiewicz) 38' 4/4

8:0 - Mikołaj Łopuski (David Musial, Michał Radwański) 39'

8:1 - Andrzej Gretka (Adrian Kurz, Błażej Salamon) 43' 4/4

9:1 - Michał Radwański (David Musial, Mikołaj Łopuski) 46' 5/4

9:2 - Marek Pohl 48' 5/4

9:3 - Tomasz Jóźwik (Viktor Kubenko, Mateusz Pawlak) 53' 4/5

10:3 - David Musial (Mikołaj Łopuski) 54'

11:3 - Michał Radwański (David Musial, Mikołaj Łopuski) 58'

12:3 - Leszek Laszkiewicz (Marian Csorich) 59' 5/4

13:3 - Leszek Laszkiewicz (Michał Radwański) 59'

Składy:

Comarch Cracovia: Radziszewski (Rączka - nie grał) - Csorich, Bondarevs, L. Laszkiewicz, Biela, D. Laszkiewicz - Dudaś (2), Dulęba, Radwański, Musial, Łopuski (2) - Noworyta, Kłys (2), Piotrowski, Pasiut, Drzewiecki (2) - Guzik (2), Wajda, Landowski, Rutkowski (2), Witowski.

Akuna Naprzód Janów: M. Elżbieciak (30’ Jakubowski) - Gretka (2), Działo (4), Sowiński, Salamon, Gryc (2) - Kulik (2), Pawlak (2), Pavlis, Kubenko (2), Jóźwik - Zatko (2), Kurz, Pohl, Słodczyk, Kacir - Bernacki, Jastrzębski (2), Ł. Elżbieciak.

Kary: Comarch Cracovia - 12 minut, Akuna Naprzód Janów - 18 minut.

Najlepszy zawodnik Cracovii: David Musial.

Najlepszy zawodnik Naprzodu: Mateusz Pawlak.

Najlepszy zawodnik meczu: David Musial.

Widzów: 500.

Źródło artykułu: