Latający kij, wyrównane mecze - relacja z pierwszego dnia turnieju międzynarodowego w Sosnowcu

Sosnowiecki turniej wszedł już na stałe do hokejowego kalendarza, w tym roku jednak do stolicy Zagłębia Dąbrowskiego zawitała reprezentacja Polski. Mecz otwarcia nie przyciągnął na trybuny wielu kibiców, zupełnie inaczej było w przypadku drugiego spotkania, w którym gospodarze dzielnie przeciwstawiali się zawodnikom kadry narodowej.

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik

W spotkaniu otwarcia turnieju zmierzyły się ze sobą drużyny przyjezdne, czyli Metalurg Lipawa oraz HK Ocelari Trzyniec.

Tylko pierwsze minuty premierowej odsłony były wyrównane, potem zdecydowanie dominowali hokeiści Metalurgu. Mieli oni wiele sytuacji, w których mogli otworzyć wynik. Jednak ich skuteczność była zerowa, a to dzięki bardzo dobrej postawie w obronie drużyny przeciwnej, która od czasu do czasu wyprowadzała atak. Nieoczekiwanie pierwszą bramkę zdobyli zawodnicy Ocelari, a na minutę przed końcem wyrównali Łotysze (0:1, 1:1).

Początek drugiej tercji był wyrównany o wiele dłużej. Jednak to znów Metalurg miał więcej sytuacji, by zdobyć gola. W końcu udało im się to w 32 minucie (2:1). Łotewskiej ekipie dodało to skrzydeł, również w... faulach. Ich rywale grając w podwójnej przewadze wykorzystali swoją szansę bardzo dobrze (2:2).

Trzecia odsłona meczu to kilkuminutowy nieskuteczny atak hokeistów z Lipawy, który wywołał u ich bramkarza frustrację. Czarę goryczy przelała stracona w 37 minucie bramka, po której w górę poleciał kij Dimitrija Żabotinskiego (2:3). Stracony gol spowodował, że wszystkie tercje miały podobny przebieg. Tym razem Łotysze również dążyli do odrobienia strat, ale nie udało im się to, co więcej Bryan McGregor trafił po raz czwarty dla Ocelari na 50 sekund przed końcową syreną (2:4).

Metalurg Lipawa - HK Ocelari Trzyniec 2:4 (1:1,1:2,1:1)
0:1 Jiri Polansky, Stanislav Hudec 13'
1:1 Edgars Brancis, Arturas Katulis 19' (w przewadze)
2:1 Vladimir Mamonov, Juriy Navarenko 32'
2:2 Lukas Zib, Petr Sakrajda 36' (w podwójnej przewadze)
2:3 Jiri Polansky, Jakub Orsava 37'
2:4 Bryan McGregor, Martin Podesva 59'

Składy:

Metalurg: Żabotinskiy – Feldmanis, Navarenko, Mamonov, Gnidenko, Filimonov – Katulis, Gubin, Brahmanis, Brancis, Skvorcov – Demiters, Kniksts, Bajruns, Paulovs, Zeltins – Alisauskas, Rojoza, Jass, Gravitis, Dilevka oraz Abolins

Ocelari: Wojtek – Hudec, Lojek, Cartelli, Zib, Bobcek, Kania, Rangi, Adamsky, Mc Gregor, Polansky, Vrba, Czuy, Kapica, Sakrajda, Podesva, Orsava

Kary: Metalurg - 12 min, Ocelari - 10 min

Najlepsi zawodnicy:
Dimitrij Żabotinskiy (Metalurg Lipawa) oraz Jiri Polansky (HK Ocelari Trzyniec)


Drugie spotkanie było dla publiczności o wiele bardziej emocjonujące, przede wszystkim z powodu drużyn, które zmierzyły się ze sobą. O 20 na lód wyjechali zawodnicy Zagłębia Sosnowiec oraz reprezentacji Polski.

Już po 30 sekundach mógł paść pierwszy gol, ale gospodarzy uratowała poprzeczka. Kadrowicze atakowali cały czas, jednak po obronie bramkarza z kontrą wyszedł Vladimir Luka, który otworzył wynik wieczornego meczu (1:0). Reprezentanci naszego kraju nie przejęli się straconym golem, kontynuowali bowiem atak i tym samym wyrównali wynik (1:1). Sosnowiczanie mieli szansę, by wyjść na prowadzenie, ale z kontry trafili ich rywale (1:2).

Na początku drugiej tercji przewagę w ataku mieli gospodarze, ale skuteczność, a przed wszystkim celność nie były ich atutem. Zupełnie inaczej było w przypadku kadrowiczów, którzy wykorzystali swoją szansę w 17 minucie (1:3). Na ciągły atak Zagłębiacy odpowiadali pojedynczymi strzałami. Jednak Luce wystarczyło jedno wznowienie, by zminimalizować straty (2:3). Poderwało to jego kolegów do ataku na bramkę rywali, ale nie było to długotrwałe, podopieczni Witkora Pysza odpowiedzieli czwartym golem (2:4).

Gospodarze od razu wykorzystali pierwszą sytuację, grając w przewadze i tym samym bardzo dobrze rozpoczęli trzecią odsłonę meczu (3:4). Z minuty na minutę gra była coraz bardziej wyrównana i dynamiczna, zespoły wyprowadzały kolejne ataki, ale po żadnym z nich krążek nie przekroczył linii bramkowej. Ku zaskoczeniu ogółu Wojciech Matczak w 47 minucie zdjął bramkarza... Na szczęście dla sosnowiczan, tylko na jedną akcję. Po wielu próbach reprezentacji, gospodarze musieli uznać wyższość Marka Wróbla (3:5). Na 7 minut przed końcową syreną do bramki trafił jeszcze Grzegorz Pasiut (3:6).

KH Zagłębie Sosnowiec - Reprezentacja Polski 3:6 (1:2,1:2,1:2)
1:0 Vladimir Luka, Robin Bacul 6'
1:1 Tomasz Malasiński, Krystian Dziubiński 9'
1:2 Leszek Laszkiewicz, Tomasz Malasiński 17' (w przewadze)
1:3 Leszek Laszkiewicz, Patryk Wajda 28'
2:3 Vladimir Luka, Robin Bacul 33'
2:4 Leszek Laszkiewicz, Tomasz Malasiński 36'
3:4 Vladimir Luka, David Galvas, Robin Bacul 41' (w przewadze)
3:5 Marek Wróbel 51' (w przewadze)
3:6 Grzegorz Pasiut, Leszek Laszkiewicz 53'

Składy:

Zagłębie: Rajski – Galvas, Banaszczak, Bacul, Antonovic, Luka – Cychowski, Marcińczak, Jaros, Sarnik, Kolanos – Podsiadło, Duszak, M. Kozłowski, T. Kozłowski, Dołęga – Twardy, Mazurek, Bernat, Voznik, Baranyk

Reprezentacja: Zborowski – Kłys, Wajda, Laszkiewicz L, Pasiut, Malasiński – Zatko, Kubat, Kolusz, Wróbel, Łopuski – Dąbkowski, Rompkowski, Gruszka, Dziubiński, Drzewiecki – Skrzypkowski, Csorich, Urbanowicz, Rzeszutko, Danieluk

Kary: Zagłębie - 16 min; Reprezentacja - 14 min

Najlepsi zawodnicy:
Vladimir Luka (KH Zagłębie Sosnowiec) oraz Leszek Laszkiewicz (Reprezentacja Polski)


Program drugiego dnia Międzynarodowego Turnieju Hokeja na Lodzie w Sosnowcu:
20 sierpnia, piątek:
16:30 Reprezentacja Polski - HK Ocelari Trzyniec
20:00 KH Zagłębie Sosnowiec - Metalurg Lipawa

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×