Nesta Toruń Spotkanie rozpoczęło się od powolnych ataków obu zespołów, które skupiły się jednak na solidnej grze obronnej, aby nie dać strzelić sobie bramki. Najlepszą szanse na wyjście na prowadzenie mieli gdańszczanie, gdy w siódmej minucie kontratak Wojciecha Jankowskiego powstrzymał dopiero bramkarz Tomasz Witkowski. Chwilę później swoją szansę mieli torunianie, kiedy to sam na sam z Bartoszem Mazą wyszedł Edgars Adamovics, ale młody gdański bramkarz umiejętnie zatrzymał krążek. Maza popisał się też fantastyczną obroną w 11 minucie spotkania, kiedy to rękawicą podbił krążek po akcji sam na sam Arkadiusza Marmurowicza. Gdańszczanie popełniali jednak coraz więcej błędów w obronie i wykorzystali to rywale, którzy minutę po akcji Marmurowicza dosłownie rozklepali defensorów nadmorskiej drużyny i Paweł Połącarz zdobył pierwszą bramkę w spotkaniu. Do końca spotkania pole do popisu mieli bramkarze obu drużyn, którzy wybronili kilka ciekawych strzałów.
Pierwsze minuty drugiej tercji nie przyniosły zbyt wielu emocji, a przewagę mieli goście, którzy przez większość czasu grali na tercji zawodników Stoczniowca. W końcu ataki torunian przyniosły bramkę. Po zespołowej akcji, bramkę zdobył Arkadiusz Marmurowicz. Dwie minuty później szansę na bramkę po indywidualnej akcji miał Michał Smeja, który minął dwóch rywali i strzelił w światło bramki Witkowskiego. Tym razem po raz kolejny jednak bramkarz Nesty był górą. Do końca tercji w hokeja grali tylko i wyłącznie zawodnicy Nesty, natomiast hokeiści Stoczniowca grali tak, jak by im w ogóle nie zależało na wyniku, co wykorzystali torunianie. Na pięć sekund przed końcem tercji, strzałem ze środka tercji trzecią bramkę zdobył Marmurowicz i po dwóch tercjach na tablicy wyników widniał rezultat 0:3, z czego zadowoleni byli toruńscy kibice obecni na meczu. - To bardzo miłe, że kibice jeżdżą na mecze wyjazdowe. Bardzo dobrze, że jeżdżą za nami - powiedział Tomasz Połącarz.
Trzecia tercja nie różniła się swoim przebiegiem od poprzednich. Atakowali głównie torunianie, a gospodarze nie potrafili konstruować ataków. Nikogo obecnego na małym obiekcie Hali Olivia nie zdziwiła więc bramka Przemysława Bomastka w 47 minucie, który akcją z prawej strony bramki, wcisnął krążek do bramki Mazy, a cztery minuty później było już 0:5, gdy gdańskiego bramkarza pokonał Kamil Kalinowski. Goście nie zwalniali tempa. W 53 minucie przeprowadzili kolejną akcję pod bramką Mazy, tym razem młodego bramkarza z Gdańska pokonał Mariusz Kuchnicki, a pół minuty później po bramce Kalinowskiego było już 0:7. Gdy na ławkę kar usiadł Marcin Kabat, zawodnicy z Grodu Kopernika zdobyli ósmą bramkę. Krążek zza bramki podał Toms Bluks, a w bramce Mazy krążek umieścił z ogromną łatwością Kuchnicki. Swoją chwilę mieli w końcu zrezygnowani gdańszczanie. W 57 minucie, po podaniu Tomasza Ziółkowskiego bramkę zdobył Aron Chmielewski, ustalając wynik meczu na 1:8. - Wiadomo, że wyszedł trzeci bramkarz i chcieliśmy mu pomóc, ale ani obrona, ani atak nie sprostały oczekiwaniom. Każdy grał indywidualnie i chciał grać do przodu. Nie wiem co się stało z zespołem - powiedział po spotkaniu kapitan Stoczniowca, Wojciech Jankowski
Stoczniowiec Gdańsk - Nesta Toruń 1:8 (0:1, 0:2, 1:5)
0:1 - Paweł Połącarz (Kamil Kalinowski, Daniel Minge) 12'
0:2 - Arkadiusz Marmurowicz (Przemysław Bomastek, Daniel Minge) 30
0:3 - Arkadiusz Marmurowicz (Przemysław Bomastek, Toms Bluks) 40'
0:4 - Przemysław Bomastek (Mariusz Kuchnicki) 47'
0:5 - Kamil Kalinowski (Daniel Minge) 52'
0:6 - Mariusz Kuchnicki (Toms Bluks, Edgars Adamowics) 53'
0:7 - Kamil Kalinowski (Daniel Minge, Miłosz Lidtke) 53'
0:8 - Mariusz Kuchnicki (Toms Bluks, Przemysław Bomastek) 56 5/4
1:8 - Aron Chmielewski (Tomasz Ziółkowski) 57'
Stoczniowiec: Maza (Odrobny) - Kostecki, Rompkowski, Chmielewski, Skutchan, Steber - Smeja (2), Kabat (4), Drzewiecki, Ziółkowski, Jankowski - Maciejewski, Skrzypkowski, Błażejczyk, Janecka, Wróbel - Kwieciński, Maj (2), Pesta, Stasiewicz.
Nesta: Witkowski (Wąsik) - Bluks (2), Adamovics, Bomastek (2), Kuchnicki (2), Marmurowicz - Porębski, Lidtke, Połącarz, Kalinowski, Minge - Huzarski (2), Chrzanowski, Wieczorek, Winiarski, Kalinowski - Pronobis, Wiśniewski, Chyliński.
Kary: Stoczniowiec - 8 min, Nesta - 8 min.
Widzów: 200 (w tym 20 z Torunia).