Obie drużyny zagrają o wyjście z dołka - zapowiedź meczu MMKS Podhale Nowy Targ - JKH GKS Jastrzębie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

We wtorkowe popołudnie w Nowym Targu zostanie rozegrany ciekawie zapowiadający się mecz. MMKS Podhale podejmie bowiem JKH GKS Jastrzębie. Faworytami wydają się być nowotarżanie, których największą bronią może być atut własnego lodowiska.

Do MMKS-u Podhale Nowy Targ w ostatnim czasie wróciło dwóch zawodników - Milan Baranyk i Frantisek Barklik, którzy w ubiegłym roku stanowili o sile nowotarskiej drużyny. Ostatnie trzy spotkania MMKS Podhale jednak przegrało. Po zwycięstwie nad Stoczniowcem Gdańsk, przyszła porażka po dogrywce w Krynicy, a także po zaciętym boju 4:5 z Aksam Unią Oświęcim. W niedzielę natomiast, po sporych kontrowersjach sędziowskich, podopieczni Jacka Szopińskiego przegrali z Comarch Cracovią 2:6, a Maciej Sulka i Kelly Czuy zostali ukarani karami meczu.

Podopieczni Jirego Reznara przechodzą ostatnio trudny okres. JKH GKS wciąż nie radzi sobie poza własnym lodowiskiem, przegrywając mecz za meczem. W meczu 19. kolejki jastrzębianie zostali wręcz zdemolowani przez Unię Oświęcim, przegrywając aż 1:8. Wyjście z wyjazdowego impasu jest o tyle trudne, że w dalszym ciągu klub znad czeskiej granicy mający i tak krótką ławkę rezerwowych musi radzić sobie bez trzech obrońców. W momencie, gdy do gry wrócił Patrik Rimmel z meczowego składu wypadł Mateusz Bryk, który na turnieju EIHC nabawił się kontuzji barku i będzie musiał pauzować minimum trzy tygodnie. W pełni sił nie są również dwaj inni defensorzy, Tomasz Pastryk i Daniel Galant. W związku z tym do jastrzębskiej drużyny dołączył opolanin Bartłomiej Bychawski. Jest to efekt umowy JKH GKS z Orlikiem Opole.

MMKS Podhale Nowy Targ - JKH GKS Jastrzębie / wt 23.11.2010 godz. 18:00

Źródło artykułu: