Poświąteczny pojedynek dwóch braci - zapowiedź spotkania GKS Tychy - JKH GKS Jastrzębie

We wtorek, o prawie miesięcznej przerwie, do gry powracają hokeiści PLH. Tyszanie w pierwszym meczu w nowym roku zmierzą się z drużyną aktualnie zajmującą piąte miejsce w tabeli ligowej - JKH GKS Jastrzębie. Będzie to pojedynek braci, gdyż przeciwko sobie zagrają Daniel i Radosław Galantowie.

Marta Zawalska
Marta Zawalska

Drużyna GKSu Tychy po wygraniu zaległego meczu z Unią Oświęcim jest viceliderem tabeli PLH, do zajmującej pierwsze miejsce Cracovii tyszanie tracą zaledwie jeden punkt. Zespoły GKSu Tychy oraz JKH Jastrzębie spotkały się już w tym sezonie dwukrotnie. W pierwszym meczu tyszanie musieli uznać wyższość rywali przegrywając w Jastrzębiu 3:2 po dogrywce. Natomiast w meczu, który odbył się w listopadzie w Tychach to gospodarze schodzili z lodowej tafli z kompletem punktów.

Hokeiści JKH Jastrzębie ostatni mecz w 2010 roku wysoko wygrali z zespołem z Krynicy, również we wtorkowym spotkaniu z GKSem będą chcieli zdobyć komplet punktów. - Oczywiście będziemy chcieli wygrać ten mecz, ale żeby wywieść z Tychów trzy punkty musimy zagrać dobrze taktycznie w obronie i nie łapać niepotrzebnych kar. Myślę, że o wygranej zadecyduje dyspozycja danej drużyny w jutrzejszym dniu. Spotkanie to powinno być dobrym widowiskiem dla kibiców - powiedział obrońca JKH GKS Jastrzębie, Daniel Galant.

Tyszanie natomiast będą chcieli udowodnić swoim kibicom, że porażka w półfinale Pucharu Polski z KH Ciarko Sanok była wypadkiem przy pracy i podobnie jak jastrzębianie zapowiadają walkę o zwycięstwo w tym spotkaniu. - Na pewno koniec 2010 roku nie był dla nas udany, a to wszystko za sprawą przegranej w Pucharze Polski. Podkreślić trzeba jednak to, że na turnieju w Oświęcimiu nie było słabych drużyn, a ekipa z Sanoka okazała się najlepsza. Wtorkowy mecz z Jastrzębiem będzie ciężki, a to dlatego, że drużyna ta jest dobrze poukładana. Wydaje mi się jednak, że JKH jest zespołem groźniejszym na własnej tafli, na wyjazdach, a przede wszystkim u nas idzie im zdecydowanie słabiej. Myślę, że dzięki temu, iż rozgrywamy jutrzejszy mecz przed własną publicznością jesteśmy faworytami w tym spotkaniu - ocenia bramkarz GKSu Tychy, Sebastian Zgórski.

W drużynie z Jastrzębia występuje brat tyskiego napastnika, Radosława Galanta - Daniel. Będzie to więc kolejna okazja do pojedynku braci. Czy do takich spotkań hokeiści przygotowują się inaczej? – To już czwarty mecz w tym sezonie przeciwko Radkowi, na pewno mobilizacja jest inna niż na mecze z pozostałymi drużynami z PLH. Jak wygramy to z całą pewnością mój brat dostanie jakiś sms z przeprosinami. Natomiast jeśli GKS zwycięży w tym pojedynku, to ja wyłączę telefon - skomentował starszy z braci, obrońca JKH.

Wtorkowy mecz GKSu Tychy z JKH GKS Jastrzębie zapowiada się na bardzo ciekawe widowisko. Kibice zgromadzenia na Stadionie Zimowym w Tychach z pewnością nie będą mogli narzekać na brak emocji.


GKS Tychy - JKH GKS Jastrzębie / wt 04.01.2011 godz. 18:00

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×