Dominik Salamon (II trener GKS Tychy): Co tu dużo mówić, przegraliśmy wygrany mecz, zresztą na własne życzenie. Popełnialiśmy głupie błędy, zarówno w obronie, jak i ataku. W końcówce spotkania zabrakło nam mobilizacji, straciliśmy bramkę, która nie powinna zostać zdobyta. Karne są loterią, Cracovia strzeliła jedną bramkę więcej niż my i wygrała ten mecz.
Leszek Laszkiewicz (napastnik Cracovii Kraków): Dzisiejsze spotkanie wygraliśmy zasłużenie. Tychy to ciężki teren, więc zwycięstwo cieszy szczególnie. Przegrywaliśmy już 4:2, ale nie poddaliśmy się i odrobiliśmy w końcówce straty. Trzeba podkreślić, że przyjechaliśmy do Tychów osłabieni, ale mimo tego udało nam się wygrać. W hokeju zawsze gra się do końca, dziś się nam udało i dlatego zwyciężyliśmy.