Jak wiadomo po wtorkowym meczu MMKS Podhale Nowy Targ z GKS-em Tychy Kelly Czuy wylądował w szpitalu w Suchej Beskidzkiej z podejrzeniem wstrząsu mózgu. W szpitalu w Nowym Targu i w Zakopanem nie działały bowiem tomografy. Dziś już wiadomo więcej na temat stanu zdrowia kanadyjskiego ulubieńca nowotarskiej publiczności.
Kelly Czuy ucierpiał po bijatyce z Tomasem Jakesem w 59 min. meczu. Kanadyjski napastnik ze szpitala już wyszedł, bowiem badania nie wykazały nic niepokojącego. Teraz czołowemu zawodnikowi Szarotek potrzebnych jest kilka dni spokoju z dala od codziennego zgiełku hokejowego i po tej przerwie Czuy znów będzie czarował swymi zagraniami swoich fanów.