Pokonać Zagłębie i Stoczniowiec - zapowiedź meczu Zagłębie Sosnowiec - Unia Oświęcim

Cyfrą wtorkowego spotkania w Sosnowcu jest trzy. Czemu? Unia plasuje się bowiem na najniższym stopniu ligowego podium, natomiast Zagłębie na trzecim miejscu od końca. Matematyka jest więc bezlitosna. Oświęcimianie mają na swoim koncie prawie dwa razy więcej punktów i zamierzają pokonać wyczyn Stoczniowca z minionej kolejki.

Miniona kolejka była zupełnie różna dla obu ekip. Mimo że sosnowiczanie dobrze radzili sobie na lodzie w Gdańsku, to trzecia tercja była najgorszą w ich wykonaniu w tym sezonie, przegrali ją bowiem 0:5. - Graliśmy na pięciu obrońców, gdyż Kulikowi rozpadły się łyżwy. Zabrakło nam sił, gdyż ostatnio gramy cały czas na trzy piątki lub mniej i kiedyś to musiało wyjść - skomentował w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Andrzej Banaszczak, obrońca Zagłębia.

Głównym problemem, który jest już nierozerwalnie związany z sosnowieckim klubem, są braki kadrowe. Mają one bezpośredni wpływ na postawę hokeistów. Trenerzy Krzysztof Podsiało i Mariusz Kieca podkreślają od początku roku, że ich podopieczni będą mieć takie problemy. Wszyscy byli tego świadomi, więc nikogo nie dziwi, gdy sosnowiczanie w trzeciej tercji opadają z sił lub nie mogą wejść w mecz od razu w premierowej odsłonie, a dopiero w drugiej.

Czy we wtorek sosnowiczanie będą mieli okazje do radości?

Takich problemów nie ma Aksam Unia. Oświęcimianie mają się dobrze i wciąż patrzą przed siebie, na dwóch zdecydowanych faworytów do złotego medalu - Comarch Cracovię i GKS Tychy. Wydaje się, że jedynym zmartwieniem oświęcimian jest bezpośrednia walka z tymi przeciwnikami. Jednak wokół drużyny w ostatnich czasach pojawiła się niezbyt dobra atmosfera, dotycząca dość kontrowersyjnego zwolnienia byłego już trenera Unii Ladislava Spisaka. Główny zainteresowany wydał nawet oświadczenie, które zakończyło dyskusję wokół zmiany oświęcimskiego szkoleniowca. Natomiast sami hokeiści potwierdzili, że medialne doniesienia na temat ich klubu nie wpływają na ich postawę na lodzie. W minionej kolejce pokonali bowiem GKS Tychy 7:1. Udowodnili więc, że są w bardzo dobrej formie, a zwłaszcza Robert Krajci, który zapisał na swoim koncie aż trzy bramki.

Dobra forma może być przyczyną rozgromienia Zagłębia. Spoglądając przez krzywe zwierciadło można powiedzieć, że Unia będzie walczyć we wtorek nie tylko o pokonanie swojego rywala na tafli, ale również trzeciej tercji w wykonaniu Stoczniowca, w której pokonał sosnowiczan 5:0.

Spotkanie pomiędzy Zagłębiem Sosnowiec a Aksam Unią Oświęcim zostanie rozegrane na sosnowieckim Stadionie Zimowym we wtorek 1 lutego. Pierwszy gwizdek sędziego o godzinie 19.

Komentarze (0)