- Mówiłem w trakcie sezonu, że jeśli zdobędziemy medal, to zakończę karierę - przypomina "Waldi". - Teraz jest fajny moment, by powiedzieć sobie dość. Po wielu chudych latach zdobyliśmy medal, na który solidnie pracowaliśmy przez cały sezon.
Doświadczony prawoskrzydłowy (44 lata skończy 6 maja) nie ukrywa, że była to trudna decyzja: - Ciężko mi na sercu. Mam na karku ponad czterdziestkę i po dzisiejszym meczu mogę powiedzieć, że na 99 % kończę karierę. Zostawiam sobie także 1% na jakieś szczególne okoliczności.
- Co zrobię na sportowej emeryturze? Pomogę żonie prowadzić działalność gospodarczą. Nie wykluczam też współpracy z klubem, tylko w troszkę innym charakterze - zakończył Waldemar Klisiak, który zdobył dla oświęcimskiego klubu w rozgrywkach ligowych aż 389 bramek.