Właściciel firmy Aksam, głównego sponsora oświęcimskich hokeistów, fetował historyczny sukces klubu wspólnie z kibicami i był najczęściej oklaskiwaną osobą na obiekcie. - Bez niego oświęcimski hokej nie byłby teraz w tym miejscu - przyznał Waldemar Klisiak, który po meczu zapowiedział, że zawiesi łyżwy na kołku.
- Mieliśmy wszystko, niczego nam nie brakowało. Ten wynik to w dużej mierze pana zasługa. Dziękuję szefie - dodał z kolei Robert Krajci, który wspólnie z Lukasem Rihą i Miroslavem Zatko związał się z oświęcimskim klubem kontraktem na najbliższy sezon.
- Jestem pod wrażeniem gry pierwszej formacji. Nie wyobrażam sobie tego, by któryś zawodnik z tej piątki mógłby opuścić naszą drużynę - wyjaśnił Adam Klęczar. - Takie same zdanie mam o pracy trenera. Osiągnął z zespołem dobry wynik i po prostu nie dam mu odejść.
Ale to nie koniec niespodzianek, które przygotowali oświęcimscy działacze. - Podpisaliśmy umowę z solidnym obcokrajowcem. Wierzę, że będzie dla nas dużym wzmocnieniem. Nie chcę ujawniać jego imienia i nazwiska, bo na to przyjdzie jeszcze czas - powiedział dyplomatycznie Adam Klęczar, studząc dociekliwość dziennikarzy. - Dodam też, że jesteśmy "po słowie" z jeszcze dwoma zawodnikami.