Stoczniowiec prowadzi rozmowy z poważnymi sponsorami

Jest szansa, że Stoczniowiec Gdańsk - siódmy zespół Polskiej ligi Hokejowej z zeszłego sezonu - wreszcie wyjdzie na prostą. Prezes hokejowej spółki, Adam Petrasz zapewnia, że podjął negocjacje z Telekomunikacją Polską i PGNiG.

Przez ostatnie lata Stoczniowiec miał ogromne problemy finansowe i zdolni wychowankowie opuszczali klub. Na początku roku hokeistom groziło nawet to, że nie będą mieli za co pojechać na mecz, czy kupić nowy sprzęt. Ostatecznie znaleźli się sponsorzy, którzy zapewnili płynność finansową do końca sezonu. Spółka akcyjna zmieniła władze, po czym prezesem został Adam Petrasz.

Trenerem został Tadeusz Obłój, który teraz pojechał do Niemiec, gdzie będzie trenował hokeistów w Iserlohnie. Nie wiadomo, czy wróci na następny sezon. Jak poinformował portal trojmiasto.pl, Obłój postawił warunki, od spełnienia których uzależnia swoją pracę nad morzem. Wiadomo, że chodzi o pieniądze na zatrzymanie najlepszych zawodników, na uzupełnienie składu, na odpowiedniej jakości przygotowania przedsezonowe z obozem kondycyjnym oraz 6-8 sparingami.

Władze hokejowej spółki będą teraz negocjować kontrakty z zawodnikami, na których jednak chrapkę mają inne kluby. Odejść może przykładowo Przemysław Odrobny. - Mam propozycję z pięciu klubów, ale rozważę oczywiście również ofertę z Gdańska - zadeklarował bramkarz, którym zainteresowanie deklarują m.in. Unia Oświęcim i KH Sanok. Według trojmiasto.pl, zdecydowana większość gdańszczan ma propozycje z Oświęcimia, Jastrzębia czy Tychów. Jedno jest pewne, zawodnicy mogą już nie wykazywać takiej cierpliwości w oczekiwaniu na ruchy swojej macierzystej drużyny jak przed bieżącym sezonem.

Optymistą jest Adam Petrasz, który prowadzi rozmowy z zawodnikami oraz ze sponsorami. - Od poniedziałku zaczynamy rozmowy z poszczególnymi zawodnikami dotyczące przyszłego sezonu. W ostatnim czasie przeprowadziłem rozmowy w Warszawie, ich wynikiem jest wstępne zainteresowanie potencjalnych sponsorów takich jak Telekomunikacja Polska czy PGNiG, jeśli spełnimy określone warunki. Wszystko jest jeszcze w sferze negocjacji i nie chcę teraz zdradzać, jakie to warunki. Myślę, że w ciągu 14 dni wszystko powinno się wyjaśnić - deklarował prezes hokejowej spółki.

Więcej na trojmiasto.pl.

Komentarze (0)