Tym samym ciężkie boje kryniczan z Naprzodem Janów, a później z GKS Katowice na nic się zdały. Kateheci po wygranych barażach utrzymali się w PLH, ale w związku z nieudolnymi działaniami włodarzy klubu, nie dostaną szansy walki z najlepszymi ekipami w kraju.
Oczywiste jest, jak wiele ta degradacja znaczy dla krynickiego środowiska hokejowego. Niezwykle waleczna ekipa z małego miasta swoimi występami w minionym sezonie zaskarbiła sobie sympatię wielu fanów, nawet z oddalonych od Krynicy regionów. - To wielkie zaskoczenie dla nas. Jesteśmy pełni smutku i żalu, który mamy do władz klubu. Nam, hokeistom, udało się utrzymać zespół w PLH, ale włodarzom niestety nie. Na pewno to nie wina zawodników, ale nie chcę też zwalać winy na działaczy klubowych, bo pewnie robili wszystko, by utrzymać KTH w ekstralidze... - powiedział dla portalu SportoweFakty.pl zasmucony gracz tej ekipy - Adrian Kurz.