Adrian Kurz: Powiedzieliśmy sobie, że trzeba grać do końca

Hokeiści Zagłębia Sosnowiec sprawili w niedzielę dużą niespodziankę w spotkaniu z Cracovią. Przegrywali już bowiem pod Wawelem 0:5, a mimo tego zdołali doprowadzić do remisu. O tym spotkaniu mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl gracz Zagłębia, Adrian Kurz.

Adrian Kurz uważa, że taki rezultat sosnowiecka ekipa zawdzięcza waleczności do ostatnich minut. - Rzeczywiście, patrząc na rezultat po drugiej tercji, czyli 5:1 dla gospodarzy, nikt nie przypuszczał pewnie, że jesteśmy jeszcze w stanie doprowadzić do rozgrywki. Mecz trwa jednak 60 minut, a nie 40.

Były hokeista KTH Krynica zdradził, co zawodnicy Zagłębia postanowili przed trzecią tercją potyczki. - Przed trzecią odsłoną była mowa, że gramy do końca. Nie mieliśmy przecież nic do stracenia. Tak jak mówiłem wcześniej, mecz trwa 60 minut. Trzeba grać do ostatniej minuty, nie zważając na wynik spotkania.

Adrian Kurz i jego koledzy z zespołu są optymistycznie nastawieni do wtorkowego pojedynku z Nestą w Toruniu. - Uważam, że nie ma czegoś takiego, jak przegrane jeszcze przed rozpoczęciem meczu. Szansę na zwycięstwo ma każdy, dlatego do Torunia jedziemy nastawieni bojowo, a przede wszystkim optymistycznie - zakończył.

Komentarze (0)