Ważne zwycięstwo Jastrzębia - relacja ze spotkania JKH GKS Jastrzębie - Aksam Unia Oświęcim

Bardzo ważne zwycięstwo odnieśli w piątkowe popołudnie hokeiści JKH GKS Jastrzębie. Po bardzo wyrównanym spotkaniu, które stało jednak na niezbyt wysokim poziomie, jastrzębianie okazali się lepsi o jedną bramkę. Dzięki tej wygranej zespół ze Śląska ma już 10 punktów przewagi nad Unią, a także nie traci kontaktu z pozostałymi drużynami.

Jastrzębianie mogli wyjść na prowadzenie już w 3. minucie spotkania, lecz Przemysław Witek zdołał obronić strzał Szymona Marca i dobitkę Mateusza Strużyka. W 13. minucie bramkarz gości nie miał już jednak nic do powiedzenia. Maciej Urbanowicz zrobił w tercji Unii kilka kółek, następnie podał do niepilnowanego na środku Marcina Słodczyka, który precyzyjnym strzałem dał swojemu zespołowi prowadzenie. Cztery minuty później Unia doprowadziła do wyrównania. Świetną akcją popisał się Mikołaj Łopuski, mijając obrońców po czym wyłożył krążek Wojciechowi Wojtarowiczowi, któremu nie pozostało nic innego, jak umieścić go w bramce. Remis utrzymał się zaledwie przez kilkadziesiąt sekund. W sytuacji sam na sam z Witkiem faulowany przez Miroslava Zatko był Richard Kral i sędzia główny podyktował rzut karny, którego ze stoickim spokojem na bramkę zamienił sam poszkodowany.

W drugiej tercji obraz gry nie uległ zmianie. Oba zespoły na przemian groźnie atakowały, w głównej mierze za sprawą fatalnej gry w obronie gospodarzy jak i gości. W 27. minucie doskonałą okazję miał Robert Krajci, ale po objechaniu obrońców i położeniu na lód Kosowskiego, mając odkrytą bramkę, oddał niecelny strzał z ostrego kąta. Minutę później fatalny błąd we własnej tercji popełnił Mateusz Rompkowski, który naciskany przez Łopuskiego stracił krążek, a napastnik oświęcimian w sytuacji sam na sam pokonał Kosowskiego. Chwilę potem Unia mogła wyjść na prowadzenie, jednak Lukas Riha, nie potrafił pokonać Kosowskiego w bezpośrednim pojedynku. Zemściło się to kilkanaście sekund później. Richard Kral zwodem położył obrońcę i oddał precyzyjny, płaski strzał przy słupku. W 33. minucie kolejnej sytuacji sam na sam z Kosowskim nie wykorzystali goście, a konkretnie Robert Krajci, ale już w następnej akcji Kosowski musiał wyjmować krążek z bramki. Łopuski podał zza bramki do nadjeżdżającego Radka Prohazki, a ten strzałem przy słupku po raz kolejny doprowadził do remisu.

Decydująca tercja rozpoczęła się od 10-minutowej kary dla Adriana Labrygi za dyskusję z sędziami. Oświęcimianie nie zdołali jednak wykorzystać gry w przewadze. W 45. minucie jastrzębianie powinni wyjść na prowadzenie, ale będący w świetnej pozycji Petr Lipina, zamiast strzelać, zdecydował się na podanie do Kamila Górnego, który nie trafił w krążek. Trzy minuty później Lipina w pełni się zrehabilitował. "Lipiec" znalazł się z krążkiem w okolicy bulika i oddał strzał z "półobrotu", a krążek odbił się od słupka i wpadł do bramki. W końcówce spotkania bohaterem swojego zespołu był Kamil Kosowski, który bronił jak natchniony wszystkie strzały Unii. Ostatnie 100 sekund oświęcimianie grali bez bramkarza, co strzałami z własnej połowy próbowali wykorzystać m.in. Danieluk i Bordowski, jednak ani gospodarze, ani goście nie byli w stanie umieścić krążka w bramce i mecz zakończył się wygraną podopiecznych trenera Jiriego Reznara, co na pewno zadowoliło kibiców po ostatnich nie najlepszych występach z zespołami z Nowego Targu i Torunia.

JKH GKS Jastrzębie - Aksam Unia Oświęcim 4:3 (2:1, 1:2, 1:0)

1:0 - Marcin Słodczyk (Maciej Urbanowicz) 13`

1:1 - Wojciech Wojtarowicz (Mikołaj Łopuski) 17`

2:1 - Richard Kral 18` (karny)

2:2 - Mikołaj Łopuski 28`

3:2 - Richard Kral (Szymon Marzec) 31`

3:3 - Radek Prohazka (Mikołaj Łopuski, Wojciech Wojtarowicz) 33`

4:3 - Petr Lipina (Mateusz Danieluk, Richard Kral) 48`

Składy:

JKH GKS Jastrzębie: Kosowski (Elżbieciak - nie zagrał) - Ivicic, Górny, Lipina, Kral, Danieluk - Dąbkowski, Rompkowski, Urbanowicz, Słodczyk, Bordowski - Labryga, Bryk, Kulas, Drzewiecki, Kogut oraz Pastryk, Marzec, Strużyk, Salamon.

Aksam Unia Oświęcim: Witek (Zborowski - nie zagrał) - Gabryś, Cinalski, Modrzejewski, Jakubik, Valusiak - A. Kowalówka, Zatko, Riha, Tabaczek,Krajczi - Noworyta, Piekarski, Wojtarowicz, Prohazka, Łopuski.

Kary: JKH - 18 minut (w tym 10 minut dla Adriana Labrygi za niesportowe zachowanie), Unia - 12 minut.

Sędziowali: Sebastian Kryś - Rafał Gawron, Piotr Matlakiewicz.

Widzów: 1600 (w tym 160 gości).

Źródło artykułu: