Tyszanie po wyjazdowym zwycięstwie w Nowym Targu tym razem rozegrają mecz przed własną publicznością. Kolejnym rywalem hokeistów GKS-u Tychy będzie GKS JKH Jastrzębie. Oba zespoły spotkały się już w tym sezonie dwukrotnie, w obu pojedynkach jastrzębianie okazali się lepsi od tyszan. - Przed niedzielnym meczem myślę, że będziemy podwójnie zmotywowani ze względu na to, że nie wygraliśmy jeszcze spotkania z JKH, więc najwyższa pora aby szczęście obróciło się w naszym kierunku i punkty zostały w Tychach. Można powiedzieć, że w tych dwóch meczach dużo nie brakowało do tego, aby osiągnąć lepsze rezultaty - skomentował Arkadiusz Sobecki.
Hokeiści z Jastrzębia w piątkowej kolejce pokonali na własnej tafli oświęcimską Unię, z pewnością będą chcieli zwyciężyć również w niedzielnym meczu z GKS-em. Będzie to jednak trudne zadanie ponieważ tyszanie są mocną drużyną i będą chcieli wygrać po raz pierwszy z JKH. - Myślę, że nie ma faworyta w tym spotkaniu, szanse są zarówno po naszej, jak i Jastrzębia stronie, wiadomo, że dyspozycja dnia oraz do tego ilość kar w spotkaniu będzie kluczowa do odniesienia końcowego sukcesy - dodał tyski bramkarz. Drużyna z Jastrzębia nie raz już udowodniła, że jest jednym z głównych kandydatów do mistrzowskiej korony w tym sezonie - Musimy szczególną uwagę zwrócić na pierwszą piątkę jastrzębian, chociaż druga również pokazuje, iż nie obce jest im zdobywanie bramek - ocenił Arkadiusz Sobecki.
Zawodnicy GKS-u Tychy chcą jak najszybciej zapomnieć o porażkach z Sosnowcem i Sanokiem i wygrać niedzielne spotkanie z JKH GKS Jastrzębie. - Będziemy chcieli wygrać to spotkanie, tym bardziej, że przegraliśmy dwa spotkania pod rząd. Każda drużyna potrzebuje punktów, aby awansować do play-offów, więc każdy będzie musiał dać z siebie 100 procent możliwości w tym spotkaniu i realizować założenia taktyczne - zakończył tyski golkiper.
GKS Tychy - JKG GKS Jastrzębie / ndz. 6.11.2011 godz. 17:00