Minorowy nastrój trenera Zabrockiego, Energa Stoczniowiec Gdansk - Akuna Naprzód Janów (trenerski dwugłos)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po słabym meczu zespół Energi Stoczniowca Gdańsk uległ na własnym lodowisku Akunie Naprzodowi Janów 2:3. Po meczu wypowiedzieli się trenerzy obu zespołów, <b>Jaroslav Lechocky</b> i <b>Henryk Zabrocki</b>.

Jaroslav Lechocky (Akuna Naprzód Janów)

Nasz zespół niestety męcza kontuzje. Zabrakło wielu podstawowych hokeistów, a moi zawodnicy wyszli na mecz ze strachem. Dzięki temu grali odpowiedzialnie i dobrze zaczął się dla nas mecz. W drugiej tercji zatrzymaliśmy ataki Stoczniowca i strzeliliśmy bramkę. W ostatniej tercji dobrze broniliśmy, nas powstrzymał bramkarz Odrobny ale jestem zadowolony.

Henryk Zabrocki (Energa Stoczniowiec Gdańsk)

Nie jestem zadowolony ani z wyniku ani z gry. Zagraliśmy słaby mecz, zarówno w ataku jak i w obronie. Drużyna jest zmęczona, nie było szybkości i gry krążkiem. Było natomiast za dużo gry indywidualnej. Do tego jeszcze bramkarz nie był w najlepszej dyspozycji, te trzy bramki obciążają jego konto. Jednak jeśli strzela się tylko dwie bramki u siebie w domu, to jest ciężko wygrać mecz.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)