Rudolf Rohaczek (trener Comarch Cracovii Kraków): Był to dobry mecz dla obu drużyn. Można powiedzieć, że to wyrównane spotkanie rozstrzygnęła piąta minuta trzeciej tercji. W tym momencie mecz się skończył. Stoczniowiec strzelił dwie bramki i zdołał utrzymać ten wynik.
Henryk Zabrocki (trener Energi Stoczniowca Gdańsk): Ten mecz mógł się podobać, było szybkie tempo gry. Obie drużyny włożyły wiele pracy. Wygrał Stoczniowiec, który moim zdaniem był minimalnie lepszy w przekroju całego spotkania. Drużyna Cracovii oddała więcej strzałów, sprawiając nam wiele kłopotów. Popełniliśmy jeden błąd grając w osłabieniu, ale to się zdarza. Na trzecią tercję nasza drużyna wyszła skoncentrowana. Wiedzieliśmy, że kto popełni pierwszy błąd, ten przegra. I tak właśnie w piątej minucie trzeciej tercji "poczuliśmy krew" i strzeliliśmy dwie bramki. Przepiękne akcje w wykonaniu naszej drugiej i trzeciej formacji. Wygraliśmy po dobrym, szybkim meczu.