W polskiej lidze nie ma już z zespołu, z którym jastrzębski beniaminek nie wygrał. Ostatnią ekipą, która najdłużej radziła sobie z JKH był wicemistrz Polski - GKS Tychy. Jastrzębianie potrzebowali czterech spotkań by znaleźć patent na pokonanie tyszan. Po zwycięstwie 3:1 nad Tychami beniaminek musiał przełknąć jednak gorycz porażki. W swoim ostatnim spotkaniu GKS Jastrzębie przegrał w Toruniu po rzutach karnych 2:3. Nie było w tym nic dziwnego gdyby nie to, że JKH po dwóch tercjach prowadził 2:0, a mimo to pozwolił rywalowi wyrównać i doprowadzić do dogrywki.
Te stracone w Toruniu dwa punkty mogą mieć ogromne znaczenie przed podziałem na grupy. JKH szansę na awans do pierwszej szóstki ma już czysto teoretyczne. Po ostatnich zwycięstwach Janowa, hokeistom z Jastrzębia Zdroju pozostaje tylko liczyć na siebie oraz potknięcie szóstego w tabeli GKS Tychy.
W pojedynku z Podhalem jastrzębianom będzie na pewno bardzo ciężko o jakąkolwiek zdobycz punktową. Nowotarżanie po zwycięstwie 2:1 z Cracovią wywieźli cenne trzy punkty spod Wawelu. Na większe uznanie zasługuje jednak ostatni wyczyn podopiecznych Milana Jancuski, którzy bez najmniejszych problemów odprawili z kwitkiem GKS Tychy, wygrywając na własnym lodowisku 6:0.
Cele obu drużyn, które staną naprzeciwko siebie są na pewno różne. Nie mniej jednak każdemu, tak jak to w sporcie zazwyczaj bywa zależy na zwycięstwie. Możemy się, więc spodziewać bardzo ciekawego i emocjonującego widowiska, na którym nie może zabraknąć każdego głodnego hokejowych wrażeń kibica.
JKH GKS Jastrzębie – Podhale Nowy Targ / pt 12.12.2008 godz. 18.00