- Naszym zawodnikom dużo brakuje, aby rywalizować w takich spotkaniach jak te z Podhalem. Trzeba jednak nad tym dalej pracować, niech nabierają doświadczenia. W tym sezonie nabrali i w kilku meczach pokazali się z dobrej strony. Oby to procentowało już w następnym sezonie. Wielki szacunek należy się kibicom. Dla takiej publiczności warto pracować, gdyż pokazała ona, że jest zapotrzebowanie na hokej w Gdańsku, a w przyszłym sezonie walczyć o wyższe cele. Zajęliśmy piąte miejsce, jest to nieco gorzej niż w ubiegłym roku. W kluczowych momentach brakowało nam świeżości, nie mogliśmy sobie pozwolić na grę na cztery piątki, gdyż zawodnicy byli po kontuzjach. Trzeba pozmieniać w składzie, jeśli chcemy osiągać lepsze rezultaty. Ten sezon pokazał, że ta drużyna sportowo i finansowo jest na miejsca 4-6 i właśnie w tym przedziale skończyliśmy. Wiadomo jednak, że chciałoby się więcej. Osobiście nie jestem zadowolony z tego miejsca, gdyż jest to krok do tyłu. Trzeba teraz przygotować naszych reprezentantów do występów na Mistrzostwach Świata. Trzytygodniowa przerwa nie będzie dobra, będziemy się zastanawiać jak to wszystko poprowadzić - powiedział Zabrocki.
Sezon dla drużyny Energi Stoczniowca Gdańsk już się skończył. Zespół znad morza zakończył rozgrywki na piątym meczu. Po ostatnim meczu wypowiedział się trener gdańszczan, Henryk Zabrocki.
