Woosang Park: Nie poddajemy się. Po prostu musimy wygrać!

Materiały prasowe / Michał Chwieduk, Biuro Prasowe PZHL
Materiały prasowe / Michał Chwieduk, Biuro Prasowe PZHL

Drużyna słoweńska w meczu z Koreą Południową na MŚ dywizji 1A chciała udowodnić, że kiepska gra przeciwko Biało-Czerwonym dzień wcześniej była wypadkiem przy pracy. W efekcie podopieczni Nika Zupancica panowali na lodzie i wygrali pewnie 5:1.

- Zaczęliśmy nerwowo, w pierwszej minucie straciliśmy bramkę, ale szybko udało nam się objąć prowadzenie, uspokoić grę i kontrolować mecz. W następnych tercjach drużyna zagrała bardzo mądrze, stworzyliśmy kilka sytuacji bramkowych, które udało się wykorzystać i przypieczętować zwycięstwo - cytuje trenera reprezentacji Słowenii Polski Związek Hokeja na Lodzie.

Rok Ticar przyznał, że zwycięstwo dla Słoweńców jest bardzo ważne. Dzień wcześniej kadra nie zagrała tak, jak tego oczekiwali zawodnicy i kibice. Napastnik zaznaczył, że hokeiści Słowenii uważali, iż spotkanie z Polską będzie łatwe. Wynik pokazał jednak coś zupełnie innego. - Dzisiaj musieliśmy podejść do spotkania zupełnie inaczej. Początek nie był taki, jaki sobie wymarzyliśmy, ale udało nam się odrobić straty i realizować własną taktykę.

Trener Koreańczyków podkreślił, że jego zespół popełniał zbyt wiele błędów. - Na tym poziomie sportowym tak dobra drużyna, jak Słowenia skrzętnie wykorzysta każde potknięcie - zauważył Jim Peak.

- Słoweńcy zagrali dzisiaj bardzo dobrze, byli lepsi od nas pod względem kondycyjnym. Przed nami trudny mecz z reprezentacją Włoch, ale drużyna się nie poddaje i wiemy, że piątkowe spotkanie po prostu musimy wygrać - powiedział natomiast Woosang Park, kapitan reprezentacji Korei.

ZOBACZ WIDEO Krzysztof Zapała: Chcemy tak grać i wygrywać z dobrymi zespołami

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: