- Jestem dumny z zawodników, ponieważ dali z siebie wszystko. Praca z tym zespołem sprawia mi wielką radość i jest dla mnie prawdziwym zaszczytem. Mam wielką nadzieję, że będę mógł to czynić dalej - powiedział w piątek Daniel Ratushny po zakończeniu przegranego meczu ze Słowenią, który przekreślił szansę jego drużyny na szybki powrót do elity.
Austria pozostanie w Dywizji 1A na drugi rok, ale władze Austriackiego Związku Hokeja na Lodzie nie załamują z tego powodu rąk. Prezydent Dieter Kalt odbędzie jeszcze rozmowę z Ratushnym, ale nie ma wątpliwości, kto powinien poprowadzić drużynę we wrześniowych kwalifikacjach do ZIO 2018. Przeciwnikami Austrii w Rydze będą Łotwa, Niemcy i Japonia, a do Korei Południowej poleci tylko zwycięzca. - Z Ratushnym mamy ważną umowę, dlatego dalej będzie prowadził kadrę - stwierdził Kalt.
Szefowi Austriackiego Związku Hokeja na Lodzie nie przeszkadza również to, że Ratushny został w ostatnich dniach trenerem szwajcarskiego klubu Lausanne HC. Kalt wyznał, że funkcja ta nie przeszkodzi w przygotowaniach do turnieju kwalifikacyjnego ZIO 2018.
ZOBACZ WIDEO Wronka: Nie spodziewałem się tego wyróżnienia
{"id":"","title":""}