Jastrzębie w ekstralidze! HC GKS Katowice - JKH Czarne Jastrzębie 3:4 (k)

Niezwykle zacięte było trzecie jak się później okazało ostatnie spotkanie finału pierwszej ligi. Drużyna HC GKS od początku spotkanie zagrała z wiarą, że można odwrócić losy rywalizacji. Niestety dla miejscowych kibiców żywiołowo dopingujących swój zespół ostatnie słowo w spotkaniu mieli jastrzębianie. Zwycięską bramkę na wagę awansu do ekstraligi zdobył Jakub Radwan, który skutecznym uderzeniem zakończył siódmą serie rzutów karnych.

Mariusz Wójcik
Mariusz Wójcik

Trzecie spotkanie pomiędzy HC GKS Katowice, a JKH Czarne Jastrzębie było ostatnia szansą dla katowiczan by odwrócić losy finałowej rywalizacji. Dwa zwycięstwa JKH na własnym lodowisku sprawiły, że zespół HC GKS przystąpił do spotkania z przysłowiowym "nożem na gardle". Od pierwszej minuty było widać jednak, że katowiczanie uwierzyli we własne siły i jednocześnie w to, że można jastrzębian pokonać. W 11. minucie grający w przewadze gospodarze skrzętnie wykorzystali nadarzającą się okazją i po bramce Lubosa Zetika wszystko szło po myśli katowiczan. Pięć minut później wyrównał niezawodny kapitan JKH - Mateusz Danieluk, któremu przy strzale pomogło nieco szczęście. Druga tercja była kopią pierwszej. Grający z animuszem gospodarze sprawili, że to jastrzębianie musieli się bronić przed utratą kolejnych bramek. W 27. minucie na 2:1 dla HC GKS podwyższył Robert Grobarczyk. Jastrzębianie nawet przez chwilę nie dopuszczali do siebie jakoby to trzecie spotkanie obu zespołów mogło nie być ostatnim i w 36. minucie znów padł wyrównujący gol. Strzelcem okazał sie Jakub Radwan. Przed końcem drugiej odsłony znó prowadzenie objęli katowiczanie. W 38. minucie stało się tak za sprawą gola zdobytego przez Pavla Marecka. W trzeciej odsłonie do ofensywy przeszli jastrzębianie, którzy co raz trudniejszymi strzałami zaczęli nękać bramkarza HC GKS Marka Goja. Przez dłuższy okres trzeciej tercji katowiczanie skutecznie się bronili i wydawało się, że to spotkanie zakończy się właśnie zwycięstwem tego zespołu. Dobrą, choć nie zawsze kulturalną atmosferę na trybunach przerwał zawodnik JKH Andrzej Szoke, który w 56. minucie sprawił, że o wyniku musiała zadecydować dogrywka. Dodatkowe pięć minut gry nie przyniosły jednak rozstrzygnięcia. Katowiczanie mieli mnóstwo okazji na zakończenie, ale mimo iż przez dwie spośród pięciu minut dogrywki grali w przewadze nie udało się tym zawodnikom przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Zwycięzcę trzeba było zatem wyłonić po rzutach karnych. Potrzeba było aż siedem serii by dowiedzieć się, który z zespołów zwycięży. Kiedy siódmego strzału nie wykorzystali katowiczanie do krążka podjechał Jakub Radwan. Kibice liczyli na cud, ale będący w piątek w dobrej dyspozycji Radwan nie dał żadnych szans bramkarzowi i jastrzębianie mogli się cieszyć z awansu do Ekstraligi.

HC GKS Katowice - JKH Czarne Jastrzębie 3:4 (k)(1:1, 2:1, 0:1, 0:0)

1:0 Lubos Zetik (Robert Grobarczyk) 10' PP
1:1 Mateusz Danieluk (Andrzej Szoke) 15' PP
2:1 Robert Grobarczyk 26'
2:2 Jakub Radwan 35'
3:2 Pavel Marecek (Marek Trybuś, Sławomir Wieloch) 37'
3:3 Andrzej Szoke (Mateusz Danieluk) 55'

Rzuty Karne:
2:3 dla JKH

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×