MŚ w hokeju: Amerykanie rozbili bezradną Koreę. Czesi wygrali trzeci mecz z rzędu

Getty Images / Martin Rose / Na zdjęciu: Amerykanie cieszą się po zdobyciu bramki
Getty Images / Martin Rose / Na zdjęciu: Amerykanie cieszą się po zdobyciu bramki

Reprezentacja Stanów Zjednoczonych nie dała szans drużynie Korei Południowej pokonując beniaminka elity aż 13:1, w drodze po piąte kolejne zwycięstwo w turnieju. Wygraną do zera z Białorusią świętowali również Czesi.

Spotkanie między USA a Koreą Południową w Herning zaczęło się od trzęsienia ziemi, gdy krążek do bramki strzeżonej przez Matta Daltona skierował Ahn Jin-hui. Były to jednak miłe złego początki dla podopiecznych Jima Paek'a.

Amerykanie konto bramkowe otworzyli trzy minuty później po trafieniu Andersa Lee. W zdobyciu dwóch kolejnych goli wybitni pomogli im hokeiści z Azji, którzy osłabili się podwójnie i broniąc się 3 na 5 mogli tylko dziękować za najniższy wymiar kary w postaci dwóch kolejnych goli.

W zespole Jeffa Blashilla błyszczał ledwie 20-letni Charlie McAvoy, który ma za sobą pierwszy pełny sezon w NHL. Młody obrońca Boston Bruins zakończył pierwszą tercję z dwoma golami, a w dalszej fazie meczu do swojego dorobku dorzucił aż trzy asysty.

Hokeiści Stanów Zjednoczonych rozłożyli swój strzelecki dorobek idealnie na trzy tercje, tłamsząc bezradnego przeciwnika w każdej z nich. Oprócz wspomnianego wcześniej McAvoya', doskonałą partię rozegrał również Patrick Kane - autor 2 goli i 3 asyst. Atakujący Chicago Blackhawks został tym samym współliderem klasyfikacji kanadyjskiej mistrzostw.

Prowadzący w grupie B Amerykanie mają jeszcze przed sobą pojedynki z Norwegią i hitowo zapowiadający się mecz z Finlandią. Koreańczycy będą próbowali uratować się przed spadkiem w meczach z Danią i Norwegią.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: zignorowała rywalkę. Zabawna sytuacja przed galą MMA

Pierwsze zwycięstwo za pełną pulę punktów odnieśli w Danii reprezentanci Czech. Kadra prowadzona przez Josef Jandaca pokonała do zera najsłabszy zespół grupy A Białoruś. Spotkaniu nie towarzyszyły jednak większe emocje.

Czesi sprawę załatwili już w pierwszej tercji. Na 1:0 potężnym strzałem z dystansu trafił Libor Sulak. W 16. minucie prowadzenie podwyższył Roman Horak, który skierował krążek do pustej bramki po tym jak wcześniej bramkarza rywali wykiwał sprytnym podaniem za plecami Tomas Plekanec. Wynik ustalił na minutę i 17 sekund przed końcem tercji Michal Repik.

W ostatnich dwóch meczach fazy grupowej Czesi zagrają z Francją i Austrią. Ten drugi pojedynek może być niezwykle ważny dla Białorusi, która traci punkt do Austriaków i w najbliższej kolejce zagra z reprezentacją "Czarnych Orłów".

Grupa A:

Białoruś - Czechy 0:3 (0:3, 0:0, 0:0)
0:1 - Sulak (Krejci) 9'
0:2 - Horak (Plekanec) 16'
0:3 - Repik (Cervenka, Moravcik) 19'

MDrużynaMZZPD/KPPD/KPBramkiPunkty
1 Szwecja 4 4 0 0 0 19:2 12
2 Rosja 4 3 0 1 0 23:4 10
3 Czechy 5 1 3 0 1 17:12 9
4 Szwajcaria 4 2 1 1 0 14:9 9
5 Słowacja 4 2 0 1 1 9:8 7
6 Francja 5 2 0 0 3 12:18 6
7 Austria 5 0 0 1 4 6:26 1
8 Białoruś 5 0 0 0 5 4:25 0

Grupa B:

USA - Korea Południowa 13:1 (4:1, 4:0, 5:0)
0:1 - Ahn (Kim, Won-Jun) 6' (5 na 4)
1:1 - Lee (Larkin Gaudreau) 9'
2:1 - Kane (Gaudreau) 13' (5 na 3)
3:1 - McAvoy (Kane, Gaudreau) 14 (5 na 3)
4:1 - McAvoy (Kreider, Larkin) 20'
5:1 - Ryan (Martinez) 24'
6:1 - Coleman (Martinez, White) 28'
7:1 - Kane (McAvoy) 29' (5 na 4)
8:1 - Atkinson (Kane, McAvoy) 33' (5 na 3)
9:1 - Thompson (Milano, Jensen) 46'
10:1 - Atkinson (Kane, McAvoy) 47'
11:1 - Pionk (Butcher) 50'
12:1 - Ryan (Debrincat, Pionk) 52' (5 na 4)
13:1 - Milano (Debrincat, Thompson) 59'

MDrużynaMZZPD/KPPD/KPBramkiPunkty
1 USA 5 3 2 0 0 28:7 13
2 Kanada 4 3 0 1 0 26:6 10
3 Finlandia 4 3 0 0 1 25:5 9
4 Dania 5 2 1 0 2 10:15 8
5 Łotwa 4 1 1 1 1 11:13 6
6 Niemcy 4 1 0 2 1 12:12 5
7 Norwegia 5 0 1 1 3 7:22 3
8 Korea Południowa 5 0 0 0 5 3:42 0
Źródło artykułu: