Kłopoty Polonii Bytom

Polonia Bytom utrzymała się w Ekstraklasie hokeja na lodzie. Przyszłość tego klubu stanęła jednak pod dużym znakiem zapytania, gdyż mogą się z nią rozstać prezes, dyrektor, trener i kluczowi zawodnicy!

W tym artykule dowiesz się o:

Złożenie rezygnacji z funkcji rozważa prezes Polonii, Anna Brabańska - Zanim tak się stanie, chcę dokończyć rozmowy z dwoma dużymi firmami, które w znaczący sposób mogłyby wspomóc budżet klubu, oraz wywiązać się z innych zobowiązań - powiedziała Gazecie Wyborczej Brabańska. Oficjalnie nie wiadomo dlaczego prezes Polonii chce odejść, lecz mówi się o konflikcie z byłym zastępcą Brabańskiej, Gawłem Maturą.

Odejście z klubu zapowiada też dyrektor Polonii, Adam Fras - Zarząd klubu działa teraz nieudolnie, bo jest w nim po prostu za mało ludzi. Doszło do tego, że odpowiadam prawie za wszystko, ale nie widzę możliwości, aby dalej tak funkcjonować. Dlatego też rozważam odejście - powiedział.

Zespół jest w okresie roztrenowania, a trener Janusz Syposz pracuje poza sezonem... na kopalni! Z Polonii odchodzą też Petr Tokosz i Pavel Urban.

To nie koniec kłopotów Polonii. Jest też konflikt z Unią Oświęcim, która odgraża się, że odwoła się do wyroku pierwszej instancji PZHL w sprawie zgaszonego światła w trakcie decydującego meczu o utrzymanie w PLH. Sprawa będzie miała swój dalszy ciąg w prokuraturze - Padły dość ostre zarzuty w naszym kierunku, niezwiązane z wynikiem meczu. Jeśli prokuratura podejmie sprawę, treść pozwu podamy do oficjalnej wiadomości, a sami oddamy sprawę o bardzo mocne pomówienia. Na pewno nie puszczę tego płazem, nawet mając na uwadze desperację działaczy Unii. Są dorośli i powinni odpowiadać za swoje działania - powiedziała Gazecie Wyborczej Anna Brabańska.

Komentarze (0)