"Najważniejszy problem mamy rozwiązany". Świetna wiadomość z Chin dla polskich sportowców

PKOl dostał zgodę od organizatorów igrzysk w Pekinie na bezpośredni lot z Warszawy do Pekinu. 26 stycznia na pokład Dreamlinera Polskich Linii Lotniczych wsiądą nie tylko sportowcy, trenerzy i działacze, ale też dziennikarze.

Grzegorz Wojnarowski
Grzegorz Wojnarowski
samolot LOT Getty Images / Valery Sharifulin\TASS / Na zdjęciu: samolot LOT
O zgodę na lot do Pekinu, do którego w tym momencie nie ma z Polski żadnego rejsowego połączenia, Polski Komitet Olimpijski wystąpił w połowie grudnia. Na decyzję Chińczyków czekał dość długo, do ubiegłego tygodnia, ale ostatecznie była ona korzystna naszego narodowego komitetu.

- Główny kłopot przed igrzyskami mamy już rozwiązany - mówi Marcin Nowak z PKOl. - Wszystkie strony stanęły na wysokości zadania. My, LOT, polska ambasada w Pekinie i chińska w Warszawie. Ta ostatnia jako pierwsza poinformowała nas, że mamy zgody na wylot i powrót, jeszcze zanim pojawiły się one w systemie komputerowym.

Nowak dodaje, że pracownicy warszawskiej ambasady Chin lobbowali u organizatorów igrzysk za przyznaniem Polakom pozwolenia. - Przekonywali, że Okęcie to bardzo dobre, nowoczesne lotnisko, że wszystkie zasady sanitarne na pewno będą przestrzegane. I przekonali swoich rodaków. A trzeba zaznaczyć, że dużo narodowych komitetów pozwolenia na bezpośredni lot ze swojego kraju do Pekinu nie otrzymało. Cieszymy się, że my ją mamy. To duży komfort dla sportowców, że polecą bez przesiadki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska sportsmenka na egzotycznych wakacjach. "Dlaczego nie"

Dreamliner Polskich Linii Lotniczych LOT wyruszy w drogę do chińskiej stolicy 26 stycznia, na miejsce doleci 27 stycznia. Lot powrotny zaplanowano na 21 lutego. Na pokładzie zmieszczą się nie tylko wszyscy członkowie olimpijskiej kadry, którzy będą chcieli skorzystać z tego połączenia, ale i wszyscy przedstawiciele polskich mediów akredytowani na XXIV ZIO.

- Od kiedy znamy decyzję, usadzamy sportowców w samolocie. Niektórzy nasi olimpijczycy z nami nie polecą, na przykład skoczkowie narciarscy będą lecieli innym transportem, bezpośrednio z zawodów Pucharu Świata. Łyżwiarze figurowi też dolecą trochę później. Zdecydowana większość sportowców poleci jednak tym lotem, bo dla nich to najwygodniejszy sposób dotarcia do Pekinu - zaznacza Nowak.

PKOl wciąż czeka na ostateczną listę osób, które wezmą udział w zbliżających się zimowych igrzyskach. Zgłoszenia od większości związków sportowych powinny wpłynąć do komitetu w poniedziałek. - 23 stycznia mamy finalny dzień, w którym musimy złożyć podpis pod całokształtem reprezentacji. Myślę, że mniej więcej w tym terminie prezes Andrzej Kraśnicki ogłosi ostateczny skład - mówi Nowak.

Jeśli chodzi o samych sportowców, polska kadra na Pekin będzie liczyć około 50-60 osób.

XXIV Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pekinie rozpoczną się 4 lutego i potrwają do 20 lutego.

Czytaj także:
Polska snowboardzistka sprawiła wielką sensację tuż przed wylotem na igrzyska. "Czułam się znakomicie"
Faworyci odkryli karty na igrzyska olimpijskie

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×