Starcia Kanadyjek z Amerykankami to klasyki hokeja kobiet. Ta konkurencja na igrzyskach olimpijskich jest rozgrywana od 1998 roku i zawsze złoto zdobywała właśnie Kanada lub USA. Obie drużyny aspirują do końcowego triumfu także w Pekinie. Dlatego śmiało można powiedzieć, że mecz tych zespołów w fazie grupowej był przedsmakiem finału.
Kanada i USA pokazały fantastyczny hokej. Po emocjonującym starciu ostatecznie lepsze okazały się Kanadyjki, które wygrały 4:2. To one przystąpią do fazy pucharowej z wyższym rozstawieniem.
Wspaniałe widowisko zostało jednak zakłócone przez niebezpieczną sytuację, która miała miejsce w drugiej tercji. Wszystko to był przypadek, ponieważ Amerykanka Amanda Kessel przekładała w powietrzu kij do innej ręki i uderzyła nim arbiter spotkania - Ciannę Lieffers na wysokości twarzy.
ZOBACZ WIDEO: Nikt nie zna dużej skoczni olimpijskiej. Polacy mogą znów zaskoczyć?
Górna warga Lieffers natychmiastowo zaczęła krwawić. Arbiter spotkania nie mogła zatamować tego krwawienia i co za tym idzie, mecz musiał zostać przerwany na kilka minut.
Na szczęście ostatecznie wszystko zakończyło się happy-endem, rana została opatrzona i Lieffers wróciła na lodową taflę jeszcze w drugiej tercji.
Czytaj także:
Trzy polskie biegaczki odpadły. Sprint nie dla Biało-Czerwonych