Przypomnijmy, że starcie z amerykańską legendą miało być ostatnim pojedynkiem "Górala" w kategorii junior ciężkiej. "Kat" wybrał jednak inaczej i ostatecznie zmierzy się ze swoim rodakiem - Royem Jonesem Juniorem.
Promotorzy obu zawodników sfinalizowali rozmowy i podpisali kontrakt. Na jego mocy podział zysków z gali będzie równy, chyba że któryś z pięściarzy wygra przez nokaut (wówczas zainkasuje gażę w wysokości 60 procent).
2 grudnia rywal Bernarda Hopkinsa skrzyżuje rękawice z Dannym Greenem i tylko porażka może mu odebrać szansę na konfrontację z "Katem".
Tymczasem Tomasz Adamek może skupić się na zmianie kategorii. Wszystko wskazuje na to, że starcie z Andrzejem Gołotą będzie pierwszym, ale nie ostatnim pojedynkiem "Górala" w wadze ciężkiej. Na walkę z amerykańską legendą mistrz świata federacji IBF nie ma już raczej szans, a jak sam zapowiadał, był to jedyny przeciwnik, który mógł go jeszcze zatrzymać w kategorii junior ciężkiej.
Rewanżowej konfrontacji z Adamkiem chciałby wprawdzie Steve Cunningham, jednak wobec nikłego zainteresowania stacji telewizyjnych "Góral" najprawdopodobniej nie zdecyduje się na taki krok.