- Nie sądzę, by Gołota był w stanie przygotować się do tej konfrontacji nawet tak, jak był przygotowany na Mollo czy McBride'a. Jeśli chodzi o Andrzeja, to trudno mi w ogóle zrozumieć sens całego przedsięwzięcia. Mam do niego sentyment i nie chcę, by kończył jak trampolina dla innych zawodników, nawet dla Polaka. Dla Tomka znalazłoby się teraz kilku innych rywali w wadze ciężkiej, jak choćby Monte Barrett - stwierdził Fiodor Łapin w rozmowie z serwisem bokser.org.
Tymczasem przylot na galę, która odbędzie się 24 października w Łodzi potwierdził już legendarny promotor Don King.