Skoro promotor Adamka nie chciał, dlaczego do walko dojdzie? - Oni chcieli, Polsat dał kasę, więc gala będzie. Tak naprawdę nie podoba mi się wizja bratobójczej walki - przyznał Rozalski.
Promotor nie rozumie także, dlaczego Gołota wciąż chce boksować. - Po co mu boks? Nie wiem. Od lat doradzam mu koniec kariery. A o pieniądze nie musi się martwić. Andrzej to multimilioner! W boskie miał trochę niefart, zupełnie odwrotnie niż Tomek, ale w biznesie jest dobry. Sprytny chłopak, umie robić kasę. Ma dużo nieruchomości. W Chicago, Nowym Jorku i tak dalej - powiedział w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Kto, według Rozalskiego, wygra walkę? - A skąd mam wiedzieć? Umiem wywęszyć dolary, ale na boksie się nie znam - przyznał promotor.