- Niektórzy myślą, że zwariowałem zgadzając się na tę walkę. Powtarzają, że Wałujew zgniecie mnie jak muchę. Co za bzdury! To ja zniszczę bestię. Zobaczycie najpiękniejszy nokaut w historii boksu. Szczęki opadną wam do samej ziemi. Bestia padnie na kolana, potwór zostanie upokorzony - odgraża się na łamach Przeglądu Sportowego Dawid Haye.
Haye wie, że aby myśleć o zwycięstwie z Nikołajem Wałujewem, musi z ringu imponować szybkością. Tak przed laty boksował idol Brytyjczyka - Muhammad Ali. Rosjanin podchodzi do walki jednak spokojnie. Przez lata uważany był za wybryk natury. I choć wszyscy bokserzy wiedzą, jaki jest sposób na pokonanie Wałujewa, to jak dotychczas Rosjanin w zawodowym ringu przegrał zaledwie jedną walkę.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.