W tym artykule dowiesz się o:
Kamala Harris planuje publicznie skrytykować Donalda Trumpa za jego kolejną odmowę na występ w debacie podczas meczu futbolowego w Alabamie. W sobotni (28 września) wieczór w Stanach Zjednoczonych Trump ma pojawić się na stadionie Bryant-Denny w Tuscaloosa, aby obejrzeć kluczowe spotkanie Alabama Crimson Tide przeciwko Georgia Bulldogs, odrywając się na chwilę od swojego kampanijnego maratonu.
Według informacji uzyskanych przez CNN, sztab kampanii Harris planuje przelot małego samolotu nad stadionem z banerem o treści "Trump unika drugiej debaty". To nie jedyny sposób, poprzez który 59-latka zamierza zmotywować rywala do występu.
Sztab Harris ma również wyemitować ogólnokrajową reklamę w telewizji ESPN podczas meczu, gdzie kobieta apeluje do Trumpa o kolejny pojedynek. "Zwycięzcy nigdy nie unikają wyzwań. Mistrzowie wiedzą, że to kwestia każdego miejsca, każdej chwili. Ale przegrani, oni narzekają, kręcą i zabierają piłkę do domu" - ma brzmieć przekaz.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szalony taniec mistrzyni olimpijskiej z Tokio! Fani są zachwyceni
Kampania Harris zaakceptowała propozycję CNN dotyczącą drugiej debaty w przyszłym miesiącu, ale Trump wciąż nie wyraził na to zgody. Były prezydent argumentuje, że proponowany termin 23 października jest zbyt późny, gdyż już w niektórych stanach rozpoczęło się wczesne głosowanie. Warto jednak zauważyć, że w wyborach 2016 oraz 2020 również odbywały się one w połowie wspomnianego miesiąca, w których Amerykanin brał udział.
Wcześniej w tym miesiącu Trump i Harris starli się w swojej pierwszej telewizyjnej debacie, z której kobieta wyszła jako faworytka nadchodzących wyborów według większości zakładów bukmacherskich. 78-latek, zaproszony na mecz przez biznesmena z Alabamy, Rica Mayersa, będzie oglądał spotkanie w loży wraz z senatorami Katie Britt i Tommym Tuberville, przewodniczącym ALGOP Johnem Wahlem oraz przyjaciółmi i rodziną Mayersa.
Najnowsza ankieta "Daily Mail", którą ujawniono w środę pokazała, że Trump uzyskał 10-punktową przewagę nad Harris. Model badań uwzględniający najnowsze dane, wyniki wyborów i wskaźniki ekonomiczne wskazuje, że Amerykanin ma największe szanse na zwycięstwo w kolegium elektorskim w listopadzie.
Chociaż Harris ma większe szanse na zdobycie większości głosów powszechnych (50,8 proc. poparcia i 65 proc. szans na zakończenie z większą liczbą głosów w listopadzie), w kluczowych stanach takich jak Pensylwania, Wisconsin i Michigan przewaga przesuwa się na korzyść Trumpa. Obecnie daje mu to 55,2 proc. szans na zwycięstwo, w porównaniu z 44,6 proc. Harris.
na Instagramie 
na Facebooku 
