Wybory prezydenckie w Polsce zaplanowane są na maj 2025 roku. Do ważnego dla naszego kraju wydarzenia zostało więc pół roku, a mimo to nadal nie znamy kandydatów, których wystawią największe partie polityczny. Wiadomo jedynie, że z ramienia Konfederacji o ten urząd będzie ubiegał się Sławomir Mentzen.
Spore zainteresowanie budzi nazwisko, na które postawi PiS. Partia ta zapowiada, że będzie starała się wprowadzić na urząd prezydenta kolejnego swojego człowieka po Andrzeju Dudzie, który kończy drugą kadencję. Dużo mówi się o tym, że Jarosław Kaczyński może postawić na Przemysława Czarnka.
Potencjalna kandydatura byłego ministra edukacji budzi mieszane uczucia. W mocnych słowach podczas wtorkowej konferencji prasowej odniósł się do niej Sławomir Nitras. - Wydaje mi się, że to jest kandydat z tej kategorii najgorszych, jakich można sobie wyobrazić i nawet partia, po której ja niezbyt wiele się spodziewam, jaką jest PiS, powinna się jednak zastanowić nad tym, co proponuje Polsce - skwitował.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Chalidow wrzucił zdjęcie z wanny. On to ma poczucie humoru!
- Ja nie mam wątpliwości, że pan Czarnek nie zostanie wybrany na prezydenta, ale zaproponować kogoś takiego na najważniejszą funkcję w państwie, to trzeba naprawdę dać dowód kompletnego odklejenia od rzeczywistości. Są pewne granice, których nawet PiS nie powinien przekraczać - dodał minister sportu.
Na ten moment nie znamy również kandydata z ramienia Koalicji Obywatelskiej, do której należy Nitras. Wiemy jednak, że zostanie nim prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski lub szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski. Osobę, która stanie do wyścigu o funkcję prezydenta Polski, wyłonią prawybory. Minister sportu już wskazał, na kogo w nich zagłosuje.