Tradycja Pikniku Olimpijskiego sięga już ćwierć wieku. To wydarzenie, podczas którego można spotkać mistrzów polskiego sportu i poznać wiele różnych dyscyplinach, w ostatnich latach gościło w warszawskim Parku Kępa Potocka.
Jak informuje sport.pl, tegoroczna edycja odbędzie się jednak w nowej lokalizacji. Brano pod uwagę dwie opcje - Lublin oraz Janów Lubelski. Ostateczny wybór padł na stolicę województwa lubelskiego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Nie płacz, kochana". Podolski spełnił marzenie młodej fanki
Skąd ta zmiana? To efekt umowy zawartej między Polskim Komitetem Olimpijskim, kierowanym przez Radosława Piesiewicza, a województwem lubelskim.
Po utracie finansowania ze strony spółek Skarbu Państwa, wsparcie PKOl znalazł u marszałka województwa Jarosława Stawiarskiego z Prawa i Sprawiedliwości. Dzięki tej współpracy organizacja zyskała aż 4,3 mln złotych.
- Piknik w województwie lubelskim jest jednym ze świadczeń, które mamy zapisane w umowie z województwem. Jego organizacja zatem od początku była zaplanowana właśnie na terenie tego województwa, szukaliśmy jedynie dogodnego miejsca do tej organizacji - powiedziała serwisowi sport.pl Katarzyna Kochaniak-Roman, rzeczniczka prasowa i dyrektorka Działu Marketingu i Komunikacji w PKOl.
Zdaniem dziennikarzy portalu, ani aktualne napięcia polityczne, ani fakt, że prezydentem Warszawy jest Rafał Trzaskowski, nie miały wpływu na decyzję o przeniesieniu imprezy.
"Pikniki są tam organizowane rokrocznie od 1999 roku i słyszymy zapewnienia, że również w tym roku PKOl bez trudu dogadałby wszystkie szczegóły z władzami Żoliborza" - czytamy w artykule.