Tragedia w Warszawie. Grali w siatkówkę. Nie żyje 37-latek

Getty Images / Tragedia w Warszawie (zdj. poglądowe)
Getty Images / Tragedia w Warszawie (zdj. poglądowe)

Podczas gry w siatkówkę na Bulwarach Wiślanych 37-letni mężczyzna nagle stracił przytomność i zmarł. Pomimo szybkiej interwencji ratowników, nie udało się go uratować - informuje serwis "Miejski Reporter".

W poniedziałek, 6 maja, na jednym z boisk do siatkówki przy ulicy Zaruskiego w Warszawie doszło do tragicznego zdarzenia. Jak donosi "Miejski Reporter" jeden z zawodników nagle stracił przytomność. Według świadków miało dojść do zatrzymania krążenia i oddechu.

Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe. Dwie załogi ratownictwa medycznego podjęły próbę resuscytacji krążeniowo-oddechowej, która trwała około godziny.

Niestety, mimo intensywnych działań, nie udało się przywrócić funkcji życiowych mężczyzny. Obecny na miejscu ratownik medyczny stwierdził zgon.

Policja, pod nadzorem prokuratora, prowadziła czynności wyjaśniające na miejscu zdarzenia. Ciało zmarłego zabezpieczono i przewieziono do Zakładu Medycyny Sądowej, gdzie zostanie przeprowadzona sekcja zwłok. Wyniki mają pomóc w ustaleniu dokładnej przyczyny śmierci.

Bulwary Wiślane to popularne miejsce rekreacyjne, szczególnie w okresie wiosenno-letnim, przyciągające wielu mieszkańców Warszawy i turystów.

Komentarze (6)
avatar
Maciej Dymol
8.05.2025
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Nie prana od marca 2020 noszona przymusowo maseczka na twarzy zamiast na d zaraziła, udusiła i wykończyła 250 tys polaków i dalej pracuje nad lepszym wynikiem! 
avatar
Grzegorz Krol
7.05.2025
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Warsiafka była w awangardzie szczepień. 
avatar
Paweł Mazur
7.05.2025
Zgłoś do moderacji
43
14
Odpowiedz
Puk puk kto tam? Pfizer 
Zgłoś nielegalne treści