Karolina Szostak jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarek sportowych w Polsce. Od lat przekazuje fanom na antenie Polsatu najważniejsze informacje z kraju i ze świata, ale też jest obecna w świecie show-biznesu. Dziennikarka przykuwa uwagę nie tylko swoim profesjonalizmem, ale też wyglądem.
Szostak od lat zmaga się z problemami zdrowotnymi związanymi z nadwagą. W rozmowie z magazynem "Viva!" otwarcie opowiedziała o swojej chorobie i wyzwaniach, jakie przed nią stoją. Dziennikarka podkreśliła, że jej wygląd nie jest dla niej powodem do wstydu, a akceptacja siebie przyszła z czasem.
ZOBACZ WIDEO: Fenomenalna bramka z rzutu wolnego. 17-latek zadziwił świat
Odniosła się również do hejtu, który ją dotyka. - Kiedy piszą na Instagramie wulgaryzmy i jadą po bandzie, po prostu ich blokuję - skwitowała. Podkreśliła przy okazji, że ludzie mają w głowie stereotyp, że otyłość bierze się głównie z nadmiernego objadania. Nie zawsze tak to jednak wygląda.
- Otyłość jest problemem, ponieważ jest chorobą, a każdy proces leczenia trwa. Wymaga czasu, cierpliwości, wytrwałości. Nie każdy tyje czy puchnie od nadmiernego jedzenia, czy źle zbilansowanej diety. Mamy różne genetyczne predyspozycje - podsumowała Szostak, dodając, że każdy proces leczenia jest indywidualny i wymaga wytrwałości.
Szostak, mimo problemów zdrowotnych, stara się być aktywna fizycznie. Regularnie trenuje, a jej ulubioną formą aktywności jest pilates. Jak sama przyznała, sport nie tylko pomaga jej w modelowaniu sylwetki, ale również poprawia samopoczucie.