Cała Polska widziała, co zrobił Nawrocki. Snus problemem sportowców

YouTube / TVP Info / Karol Nawrocki w czasie debaty prezydenckiej
YouTube / TVP Info / Karol Nawrocki w czasie debaty prezydenckiej

W trakcie debaty prezydenckiej kamery telewizyjne wyłapały, jak Karol Nawrocki przyjmuje snus. Środek ten jest dobrze znany w świecie sportu. Eksperci informują, że jego stosowanie może nieść poważne niebezpieczeństwo dla zdrowia.

W tym artykule dowiesz się o:

Zachowanie Karola Nawrockiego odbiło się głośnym echem w mediach społecznościowych. Jego przeciwnicy polityczni zarzucali mu nawet, że zastosował on na wizji nielegalne środki. Wątpliwości uciął w mediach społecznościowych Paweł Szefernaker, szef sztabu kandydata wspieranego przez PiS.

"Rozwiążę tę zagadkę: to był snus (sam Karol Nawrocki nazywa to gumą nikotynową), by nie zasnąć podczas tyrad Rafała Trzaskowskiego. A tych, którzy mają jakieś niezdrowe sugestie, zapraszamy na otwarte testy wydolnościowe i zdrowotne" – napisał. Z kolei Nawrocki po opuszczeniu studia TVP przekazał dziennikarzom, że sięgnął po "gumę do żucia".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to był gol! Można oglądać i oglądać

Jaką używkę przyjął Nawrocki?

Na początku wyjaśnijmy, czym jest snus. Produkt pochodzi ze Skandynawii, gdzie zyskał popularność jako alternatywa dla papierosów. Przypomina niewielką torebkę herbaty, którą wkłada się pod górną wargę. Najczęściej występuje w dwóch wersjach. W pierwszej z nich – nielegalnej w Polsce i innych krajach Unii Europejskiej - znajduje się sproszkowany tytoń.

Z kolei druga wersja snusu to nikotyna bez tytoniu, zmieszana z dodatkami smakowymi i wilgotnym nośnikiem. Stosowanie używki w tej postaci jest dyskretne - nie trzeba jej palić czy żuć, wystarczy jedynie trzymać w ustach od kilkunastu minut do godziny, a nikotyna wchłania się przez śluzówkę.

To właśnie tę formę snusu przyjął Nawrocki w trakcie debaty. Obecnie jest ona legalnie dostępna w Polsce. Wkrótce może się to jednak zmienić.

21 maja br. Sejm uchwalił nowelizację ustawy antytytoniowej, która wprowadziła zakaz sprzedaży torebek nikotynowych osobom do 18. roku życia, przez internet i w automatach. To jednak nie zamyka toczącej się w naszym kraju dyskusji. Ministerstwo Zdrowia rozważa bowiem całkowite ich zakazanie - analogicznie do snusu zawierającego sproszkowany tytoń.

Czy snus jest niebezpieczny dla zdrowia?

Woreczki nikotynowe są czasami promowane jako "zdrowsza alternatywa dla papierosów", gdyż nie wytwarzają dymu, popiołu ani substancji smolistych, które są głównym źródłem nowotworów płuc i chorób układu oddechowego. Eksperci zwracają jednak uwagę, że ich stosowanie również niesie poważne niebezpieczeństwa dla zdrowia. Snus w tej postaci jest silnie uzależniający.

- Jeden woreczek może zawierać tyle nikotyny, co cała paczka papierosów. Nie każdy pamięta bowiem, że jest to dokładnie ta sama nikotyna co w papierosach. Oznacza to, że jest dokładnie tak samo niebezpieczna, jak i dokładnie tak samo uzależniająca psychicznie i fizycznie - tłumaczył dr n. med. Marek Waszczewski z Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

Głos na temat woreczków nikotynowych zabrała również dr Karolina Grządziel z Wojskowego Szpitala Klinicznego w Krakowie. Jej zdaniem stosowanie snusu w tej postaci co prawda wiąże się z mniejszym ryzykiem wystąpienia raka płuc niż palenie papierosów, ale może grozić powstaniem innych nowotworów. Ekspertka wymieniła m.in. raka krtani, jamy ustnej, języka i wargi.

Na tym nie koniec. Wśród innych objawów zażywania woreczków nikotynowych pojawiają się na przykład choroby układu krążeniowego czy problemy natury stomatologicznej.

Snus w świecie sportu

Niektóre osoby zażywające snus - zarówno w wersji z tytoniem, jak i w formie woreczków nikotynowych - twierdzą, że poprawia to ich wydolność. Osoby uzależnione przyznają również, że ten produkt pomaga im się odstresować. Z tego powodu snus ma przyjmować wielu profesjonalnych sportowców.

W tym kontekście najczęściej mówi się o piłkarzach występujących w Premier League. Według opublikowanego w 2023 roku artykułu "The Athletic", snus mają regularnie stosować m.in. piłkarze Manchesteru United i Manchesteru City. Poważnie uzależniony od tego produktu jest rzekomo jeden z czołowych angielskich piłkarzy. Do jego stosowania w swojej autobiografii otwarcie przyznał się Jamie Vardy, jedna z największych legend Leicester City.

Problem dotyczy także niższych lig, gdzie snus również jest powszechnie dostępny. Jeden z zawodników regularnie stosujących ten środek miał z tego powodu zachorować na raka dziąseł. Inna historia z Wysp mówi o piłkarzach klubu League One, którzy rzekomo sprzedali używkę 13-letnim chłopcom.

Problem dostrzega również Lee Johnson, który w przeszłości był trenerem m.in. szkockiego Hibernian. Przyznał on brytyjskim mediom, że wielu jego piłkarzy regularnie stosowało snus.

- Mieliśmy jednego zawodnika, który przyszedł na badania lekarskie. Zapytałem go, czy używa snusu. Obiecał, że nie. Potem, w ciągu czterech tygodni, przyłapałem go z jednym na górnej wardze. Powiedział mi: "Przepraszam, po prostu zostałem wessany przez chłopaków" - relacjonował.

- Inny z moich graczy w jednym z poprzednich klubów był tak mocno uzależniony, że kiedy wrócił po operacji w szpitalu, wspinał się po ścianach, bo tak bardzo tego potrzebował. Był zdesperowany. Błagał lekarzy o pozwolenie na trochę. W końcu zmusił swoją dziewczynę, żeby mu to załatwiła - dodał.

Niepokojące badanie

Skalę powszechności snusu na brytyjskich boiskach pokazuje badanie przeprowadzone w 2024 roku przez Loughborough University. Wzięło w nim udział 628 mężczyzn i 51 kobiet występujących w zawodowych ligach. Wyniki dają wiele do myślenia.

Co piąty ankietowany przyznał się bowiem do regularnego stosowania snusu tytoniowego lub woreczków nikotynowych, a przeszło 40 proc. stwierdziło, że próbowało ich przynajmniej raz. Ponad połowa użytkowników wśród mężczyzn (53 proc.) i 73 proc. kobiet zgłosiła objawy uzależnienia od nikotyny, takie jak pragnienie, drażliwość i niepokój.

Temat snusu pojawia się także w polskim sporcie. Najczęściej mówi się o nim w kontekście żużlowców z naszego kraju, którzy licznie występują w lidze szwedzkiej. Często uważa się, że to właśnie tam rozpoczęła się "moda" na snus - co było związane z wprowadzeniem zakazu palenia papierosów w pomieszczeniach.

- Oceniłbym, że połowa zawodników, a może nawet więcej, używa tej substancji. Jedni mają słabsze jego wersje, inni mocniejsze, czasem są też snusy smakowe. Ten specyfik pojawił się u nas mniej więcej dekadę temu i rzeczywiście przyszedł ze Skandynawii, a potem spowszechniał. Zawodnicy mówią, że to ich pobudza, dla niektórych jest to też zastępstwo palenia papierosów, które rzucili - mówił w 2024 roku szef związku zawodowego żużlowców Krzysztof Cegielski w rozmowie z portalem sport.pl.

Komentarze (94)
avatar
Feliks Nowak
25.05.2025
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Wyłącznie Karol Nawrocki na Prezydenta Polski, jako dowód patriotyzmu, niepodległości, poprawy bezpieczeń-stwa, możlowości rozwoju Polski, grarancja wypowiedzenie paktu migranckiego i wyrzuceni Czytaj całość
avatar
Marta Kęsy
25.05.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie powtarzamy, że to nikotyna, bo nikt z nas nie wie co on wciąga 
avatar
RobertW18
24.05.2025
Zgłoś do moderacji
9
0
Odpowiedz
Najbardziej prawdopodobne - gościowi na dobrej posadzie stróża ..pamięci narodowej.. niezbyt zależy na tym, żeby teraz być prześwietlanym wzorem ..moralnym.. . Może dzień wcześniej założył się Czytaj całość
avatar
ZawiszaForever
24.05.2025
Zgłoś do moderacji
16
14
Odpowiedz
Nie ośmieszajcie się z tymi atakami na Nawrockiego, Kamala Trzaskowska może już się zwijać 
avatar
Zofia Duda
24.05.2025
Zgłoś do moderacji
13
1
Odpowiedz
Ile jeszcze niespodzianek skrywa ten człowiek? 
Zgłoś nielegalne treści