- Widzę i słyszę, że Andrzej ciągle nie może pogodzić się z faktem, że przegrał z "lekkim" Adamkiem. Teraz już nie jestem taki lekki, walczę w ciężkiej. Wtedy to ja zresztą zapraszałem Andrzeja do tańca, on przyjął propozycję, więc teraz mi nie będzie wypadało odmówić jego zaproszeniu. Jeśli traktuje sprawę serio, to ja jeszcze podbijam stawkę: zwycięzca starcia Gołota - Adamek niech bierze wszystko, a przegrany niech walczy za darmo - powiedział "Góral" w rozmowie z serwisem bokser.org.
Przypomnijmy, że październikowa konfrontacja obu pięściarzy miała dość jednostronny przebieg. Skończyła się zwycięstwem zawodnika z Gilowic przez techniczny nokaut w piątej rundzie.